Polak awansował do półfinału Igrzysk Europejskich. Mamy kolejny medal!

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Zdjęcie dodane przez Pavel Danilyuk: https://www.pexels.com/pl-pl/zdjecie/sport-boks-silownia-wewnatrz-6296118/ /
Materiały prasowe / Zdjęcie dodane przez Pavel Danilyuk: https://www.pexels.com/pl-pl/zdjecie/sport-boks-silownia-wewnatrz-6296118/ /
zdjęcie autora artykułu

Mateusz Bereźnicki zapewnił sobie medal Igrzysk Europejskich. W środę Polak pokonał Izrealczyka Yana Zaka i awansował do półfinał turnieju w kategorii do 92 kg. Jeśli Polak zamelduje się w finale, zagwarantuje sobie również kwalifikację olimpijską.

W tym artykule dowiesz się o:

Polscy bokserzy rozpoczęli środową rywalizację na ringach Igrzysk Europejskich o godzinie 14:00. Jako pierwsza z Biało-Czerwonych w ringu pojawiła się Aneta Rygielska, która w ćwierćfinale w kategorii do 66 kilogramów zmierzyła się z Busenaz Surmeneli. Polka przegrała z reprezentantką Turcji 0:5 i odpadła z rywalizacji.

Po Rygielskiej do rywalizacji wkroczył Jakub Słomiński. Polak w ćwierćfinale kategorii do 51 kg stoczył walkę z Billalem Bennamą. Niestety, w tym przypadku nasz zawodnik również musiał przełknąć gorycz porażki. Sędzia przerwał walkę w trzeciej rundzie w wyniku dyskwalifikacji Polaka.

Po dwóch środowych porażkach przyszedł czas na zwycięstwo, a to odniósł Mateusz Bereźnicki, który wystąpił w ćwierćfinale kategorii do 92 kg. Po dwóch rundach Polak wyraźnie prowadził z Yanem Zakiem. Izraelczyk ruszył do przodu w finałowej odsłonie, ale nie był w stanie odwrócić losów pojedynku i przegrał rywalizację na kartach wszystkich sędziów. Tym samym Polak zameldował się w półfinale i zapewnił sobie medal.

Rywalem Bereźnickiego w walce o finał będzie Aziz Abbes Mouhdine. Stawką pojedynku z Włochem będzie nie tylko awans do finału, ale również kwalifikacja olimpijska.

Zobacz także: "Juras" nie wytrzymał. "Mentalny ściek" Musk kontra Zuckerberg. Szef UFC pewny. Ta walka przyniosłaby rekordowe liczby

ZOBACZ WIDEO: Jest chętny na bój z Arturem Szpilką. "Nie ma się co zastanawiać"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty