IEM Katowice nie zwalnia tempa. Czas poznać losy kolejnych drużyn na tym turnieju

Dla polskiej sceny esportowej pierwszy dzień turnieju nie był idealny. Jednak to nie koniec polskich akcentów na IEM Katowice 2022, bo w grze pozostaje ciągle Ence z dwoma polskimi zawodnikami w składzie.

Kamil Sobala
Kamil Sobala
WP SportoweFakty / Szymon Łabiński / Intel Extreme Masters WP SportoweFakty / Szymon Łabiński / WP SportoweFakty / Szymon Łabiński / Na zdjęciu: Intel Extreme Masters
IEM Katowice już w pierwszy dzień przyniósł wiele emocji. Jednak nie tak jak z pewnością wyobrażała sobie Wisła All in Kraków. Polska ekipa odpadła z turnieju po dwóch spotkaniach.

Biała gwiazda w swoim pierwszym meczu mierzyła się w systemie BO1 (do jednej wygranej mapy) z Ninjas in Pyjamas. Początek w wykonaniu krakowskiej drużyny nie wyglądał za dobrze, jednak w dalszej części rywalizacji to oni prowadzili aż czterema punktami. Triumf w tym pojedynku dla Wisły zbliżał się więc coraz większymi krokami, lecz ostatecznie Polacy zatrzymali się na 12 wygranych rundach i przegrali to spotkanie.

Porażka w tej rywalizacji sprawiła, że wiślacy spadli do drabinki przegranych, a tam przegrana w następnych zmaganiach oznaczała odpadnięcie z rozgrywek. Ich rywalem, już w systemie BO3, było Fnatic, które przegrało wysoko 7:16 z duńskim Copenhagen Flames.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo na lotnisku. "Zaniemówiłem"

Zaczęło się podobnie, fatalny start Wisły - przegrana pierwsza mapa (Nuke) 4:16. W drugim akcie tego spotkania ekipa Grzegorza "SZPERO" Dziamałka musiała podnieść się, lecz tutaj początki także bywały ciężkie, bo na monitorach widniał stan 0:5. Ale Biała Gwiazda zdołała powrócić i wygrała wygrała aż 12 z 14 kolejnych rund. Jednak także w tym przypadku znów stanęła na 12 "oczkach" i mimo dość wysokiego prowadzenia przegrała i zarazem odpadła z turnieju.

- Mimo wszystko, mimo dzisiejszego wyniku końcowego, pierwszy raz czuję, że stać nas na wiele - powiedział po meczu trener krakowian Mariusz "Loord" Cybulski, cytowany przez "ESL".

Polska ekipa jako pierwsza pożegnała się z tegorocznym IEM'em. Zaraz po nich odpadł również Sprout. Z kolei awans do fazy grupowej zapewniły sobie takie zespoły jak Copenhagen Flames, FaZe Clan, OG oraz Astralis.

Drugi dzień turnieju (16 lutego) otworzą drużyny znajdujące się w pierwszym etapie drabinki przegranych. Już o godzinie 12:30 Renegades zmierzy się Entropiq, a Movistar Riders powalczy o tej samej porze z MiBR-em. Porażka, w którymś z tych spotkań równa się odpadnięciem z IEM Katowice.

Ważna zmiana w szeregach Faze na IEM Katowice
Wiemy co z meczem "Złotej piątki" na IEM Katowice 2022

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×