Ostry konflikt na szczycie zespołu F1. Skończy się dymisją?

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Alpine / Na zdjęciu: Alpine świętujące sukces w GP Monako
Materiały prasowe / Alpine / Na zdjęciu: Alpine świętujące sukces w GP Monako
zdjęcie autora artykułu

Esteban Ocon wywalczył dla Alpine podium w GP Monako. To powinno na chwilę uspokoić konflikt, jaki szef zespołu toczy z dyrektorem generalnym całej firmy. Czy Otmar Szafnauer straci posadę w ekipie, czy też Laurent Rossi odpuści podwładnemu?

Na początku maja Laurent Rossi udzielił wywiadu, w którym oskarżył Alpine o "amatorszczyznę". Dyrektor generalny całej firmy wyliczył szereg błędów, jakie ekipa z Enstone popełniła na początku sezonu 2023. Francuz zwrócił uwagę na to, że grupa Renault zwiększa nakłady finansowe na zespół Formuły 1, a ten osuwa się w klasyfikacji konstruktorów, choć powinien zbliżać się do czołówki.

Francuski menedżer zagroził wyciągnięciem konsekwencji i nie wykluczył, że Otmar Szafnauer zostanie pozbawiony funkcji szefa zespołu. W padoku F1 pojawiały się nawet sugestie, że Alpine szuka zastępstwa dla Amerykanina i próbowało nakłonić do podjęcia pracy Mattię Binotto i Erica Boullier.

Sytuację w Alpine może nieco uspokoić podium Estebana Ocona w GP Monako. - Wszyscy są teraz zachwyceni. F1 jest nieprzewidywalna. Nie wiesz, co się wydarzy w danej chwili, bo stawka jest tak ciasna. Nieco lepsze tempo może całkowicie zmienić twój weekend. Wciąż naciskamy, nie przestajemy wierzyć i mam nadzieję, że to pierwsze podium z wielu - powiedział Ocon agencji GMM.

ZOBACZ WIDEO: Radwańska trenowała w Monaco. Tylko spójrz z kim

Nie oznacza to jednak końca konfliktu Szafnauera z Rossim. Amerykanin zwrócił uwagę na to, że nie czuje się komfortowo z obecną strukturą zarządzania w Alpine. 58-latek zwrócił uwagę na to, że w Mercedesie szefuje Toto Wolff, ale tylko zespołem F1. Koncern samochodowy ma swojego dyrektora generalnego - Olę Kalleniusa.

Tymczasem Rossi jest dyrektorem generalnym Alpine, który odpowiada za dział zajmujący się samochodami osobowymi, a równocześnie nadzoruje zespół F1. To sprawia, że Szafnauer ma mniejszą decyzyjność. - Struktura jest nieco inna niż ta, do której byłem przyzwyczajony w przeszłości. Z technicznego punktu widzenia, to my podejmujemy decyzje i musimy być w stanie wdrożyć narzędzia sprzyjające sukcesowi. Nad tym pracujemy - skomentował Szafnauer.

Szef Alpine zdradził też, że wprowadził już szereg zmian w zespole i obecnie czeka na ich efekty. - Zrealizowaliśmy większość naszych celów, choć nie wszystkie. Aby osiągnąć kolejne, musimy dokonać pewnych zmian w naszej organizacji. One właśnie nadchodzą - podsumował Szafnauer.

Czytaj także: - Kierowca Ferrari wściekły na zespół. Ma pretensje o strategię - "Nie mieliśmy żadnych szans". Alonso brutalnie szczery po GP Monako

Źródło artykułu: WP SportoweFakty