Wypadek Pereza zakończył trening F1. Zaskakujące wyniki na Imoli

Jedyny sobotni trening Formuły 1 przed GP Emilia Romagna nie przyniósł znaczących zmian w klasyfikacji. Podobnie jak w piątek, od początku sesji tempo nadawali kierowcy Ferrari. Początkowo to Charles Leclerc znajdował się na czele stawki, po czym jego wynik poprawił Carlos Sainz (1:16.067). Hiszpana i Monakijczyka dzieliło tylko 0,020 s.

Po nieco ponad 20 minutach treningu problemy stworzył Fernando Alonso. Hiszpan popełnił błąd, stracił panowanie nad bolidem Aston Martina i wykręcił "bączka". Następnie maszyna 42-latka uderzyła w bariery ochronne i konieczne było wywieszenie czerwonej flagi.

Z tyłu za duetem Ferrari ponownie pozostawał Max Verstappen, ale kierowca Red Bull Racing na początku treningu sprawdzał twardsze ogumienie w porównaniu do rywali z włoskiej ekipy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o polskim bramkarzu. Zobacz, co wyrzucił w trybuny

Na niespełna 10 minut przed końcem treningu mieliśmy prawdziwą symulację kwalifikacji. Świetne okrążenie pojechał Oscar Piastri, który czasem 1:15.529 zadomowił się na pierwszej pozycji. Chwilę później plany rywalom pokrzyżował Sergio Perez, który wypadł z toru i rozbił bolid. - Jestem cały - zgłosił Meksykanin przez radio, ale 34-latek nie był w stanie samodzielnie wyjechać z pułapki żwirowej. Dlatego sędziowie po raz drugi wywiesili czerwoną flagę.

Jako że do końca treningu pozostawało nieco ponad 5 minut, sędziowie mieli twardy orzech do zgryzienia. Na szczęście funkcyjni bardzo szybko usunęli uszkodzony bolid Pereza z pobocza. Dlatego ostatecznie dokończono sesję, a kierowcy momentalnie ruszyli z garaży i robili wszystko, aby rozpocząć mierzone okrążenie przed upływem czasu. Większości to się nie udało. Tylko Lando Norris poprawił swój wynik, awansując na drugą lokatę.

F1 - GP Emilia Romagna - 3. trening - wyniki:

Czytaj także: - Hamilton wskazał swojego następcę. Czy Mercedes posłucha Brytyjczyka? - Genialny inżynier nie odejdzie z F1. Padły kluczowe słowa