El. Women EuroBasket. Sensacyjna wygrana Polek. Plan Kovacika zrealizowany bezbłędnie

Zdjęcie okładkowe artykułu: Facebook / yukaphoto.com.pl (Kosz Kadra) / Na zdjęciu: Maros Kovacik
Facebook / yukaphoto.com.pl (Kosz Kadra) / Na zdjęciu: Maros Kovacik
zdjęcie autora artykułu

To był popis gry reprezentacji Polski koszykarek. Podopieczne Marosa Kovacika sprawiły niespodziankę, pokonując Białorusinki 68:56. - Nie chcę wyróżniać jednej koszykarki - przyznał trener.

Biało-Czerwone od początku meczu grały z wielką energią i zaangażowaniem - w połączeniu z dobrą dyspozycją rzutową na dystansie, to Polki mogły kontrolować spotkanie.

W pierwszej fazie fantastycznie trafiała Marissa Kastanek (ostatecznie 23 punkty), a na finiszu kluczowe akcje rozgrywała i kończyła Weronika Gajda (15 "oczek", 6 asyst, 5 zbiórek i 2 przechwyty). Do tego doszła charakterna walka w defensywie.

Tak reprezentacja Polski sięgnęła po pierwszą wygraną w eliminacjach do kobiecego EuroBasketu. Wygrana ta od razu uchyliła naszym koszykarkom drzwi do awansu na mistrzostwa Europy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarz z Serie A uczcił pamięć Bryanta. Niezwykły popis!

- Zagrałyśmy bardzo fajną, drużynową koszykówkę. Najważniejsze było, żeby wejść w mecz i od razu wiedzieć, że wyszłyśmy na boisko, żeby wygrać mecz - przyznała w materiale wideo Kosz Kadry Julia Adamowicz, jedna z bohaterek, która zaliczyła 11 "oczek", mając 4/4 z gry.

Dumny ze swoich podopiecznych był Maros Kovacik, który przez całe spotkanie mocno żył przy linii bocznej. Słowak wskazał kluczowy aspekt. - Jestem przekonany, że to "zespół" wygrał to spotkanie. Dziewczyny podążały za planem gry dokładnie tak, jak tego od nich oczekiwaliśmy - ocenia. - Nie chcę wyróżniać, wymieniać jednej zawodniczki z nazwiska. To był jeden wielki wysiłek całego zespołu.

Radości i uśmiechów po meczu nie było końca. Trzeba jednak mieć nadzieję, że występ przeciwko Białorusinkom nie był tylko jednorazowym pozytywnym wystrzałem. Widać jednak, że plan Kovacika na tę kadrę przynosi efekty.

Przed Polkami ostatni mecz eliminacji - już w sobotę o godzinie 13:00 zagrają z... Białorusinkami. Nasza kadra tym samym odrobi zaległości, bowiem pierwotnie to spotkanie miało zostać rozegrane podczas poprzedniego okienka reprezentacyjnego. Wtedy jednak w rywalki uderzył COVID-19.

Mecze podczas aktualnego okienka rozgrywane są w Rydze - tam zorganizowana jest "bańka".

Zobacz także: Będzie wielki powrót i wielki nieobecny! Znamy skład na ostatnie okienko! Polskie kluby poznały rywali w Pucharze Europy FIBA!

Źródło artykułu:
Czy Polki w sobotę po raz drugi ograją Białorusinki?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (9)
avatar
Grieg
5.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Białoruś na chwilę obecną jest wśród pięciu zakwalifikowanych zespołów z drugiego miejsca, ale ma ten komfort, że nawet przy stosunkowo niskiej porażce w sobotę powinna zakwalifikować się na ME Czytaj całość
avatar
collins01
5.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A jesli wygrają?Jakie prawa dominuja akurat w tych rozgrywkach???  
avatar
Spacer
4.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
W sobotę dostaną lanie i po ptokach .  
avatar
Grieg
4.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
PS. Oczywiście miało być: "stosunek małych punktów".  
avatar
Grieg
4.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@kristobal: Białorusinki wygrały 67:57. Jeśli w sobotę też wygramy i przy równej liczbie punktów między wszystkimi będzie decydować stosunek punktów, to właściwie o awansie nie mamy już co marz Czytaj całość