Gold Trophy: Mads Hansen mistrzem świata

Zdjęcie okładkowe artykułu: Na zdjęciu: Zawody miniżużlowe
Na zdjęciu: Zawody miniżużlowe
zdjęcie autora artykułu

W niedzielę w Częstochowie rozegrany został finał Speedway Gold Tropy. Najlepszy w mistrzostwach świata w miniżużlu był Duńczyk Mads Hansen, który zdobył 13 punktów.

Tak jak co roku rywalizację w Speedway Gold Trophy zdominowali młodzi żużlowcy z Danii. W czternastej edycji miniżużlowego czempionatu po raz trzynasty na najwyższym stopniu podium stanął zawodnik pochodzący z tego kraju. Mads Hansen zwycięstwo zapewnił sobie w dwudziestym wyścigu, w którym najsłabiej wyszedł spod taśmy, ale na dystansie wykorzystał błędy rywali i przedarł się na prowadzenie. Dzięki temu mógł świętować swój największy sukces w dotychczasowej karierze. [ad=rectangle] W ostatniej serii startów szansę na triumf zaprzepaścił Jonas Jeppesen. Duńczyk do zdobycia złotego medalu potrzebował zwycięstwa w siedemnastej gonitwie, lecz ostatecznie do mety dotarł na trzeciej pozycji. Łącznie Jeppesen wywalczył 12 punktów. Z takim samym dorobkiem zawody zakończył Frederik Jakobsen. Broniący tytułu mistrza świata Duńczyk nie miał sobie równych na częstochowskim torze, lecz w swoim trzecim biegu popełnił błąd i przyjechał do mety na końcu stawki. W końcowym rozrachunku właśnie ten wyścig pozbawił go drugiego z rzędu triumfu.

Jakobsen i Jeppesen zmierzyli się w dodatkowym wyścigu o srebrny medal. Górą był pierwszy z nich, który lepiej wyszedł spod taśmy i nie dał rodakowi żadnych szans. Po raz kolejny Duńczycy pokazali, że w "dziecięcym" żużlu są zdecydowanie najlepsi. Pierwsze sześć miejsc padło łupem zawodników z tego kraju, a najwyżej sklasyfikowanym żużlowcem spoza Danii był Szwed Filip Hjelmland, który zajął siódmą lokatę.

Jedynym Polakiem w finale Speedway Gold Trophy był Hubert Czerniawski. Reprezentant naszego kraju zajął 16. pozycję, a na swoim koncie zapisał tylko punkt. Czerniawskiemu nie można jednak odmówić ambicji. W jednym z biegów najlepiej wyszedł ze startu, ale na dystansie musiał uznać wyższość rywali i dojechał do mety na końcu stawki. Po Polaku widać było żal straconej szansy na zdobycie punktów.

Wyniki: 1. Mads Hansen (Dania) - 13 (2,3,3,2,3) 2. Frederik Jakobsen (Dania) - 12+3 (3,3,0,3,3) 3. Jonas Jeppesen (Dania) - 12+2 (3,3,2,3,1) 4. Christian Thaysen (Dania) - 10 (3,0,3,2,2) 5. Kasper O. Faarkrogh (Dania) - 10 (3,2,1,1,3) 6. Kasper Andersen (Dania) - 9 (w,1,3,2,3) 7. Filip Hjelmland (Szwecja) - 8 (2,w,3,3,w) 8. Esben Hjerrild (Dania) - 8 (2,0,1,3,2) 9. Dominik Moser (Niemcy) - 8 (2,2,2,0,2) 10. Alexander Woentin (Szwecja) - 6 (0,1,2,1,2) 11. Emil Portner (Dania) - 6 (1,1,1,2,1) 12. Sebastian Mortensen (Dania) - 5 (1,3,u,0,1) 13. Andreas Jensen (Dania) - 5 (d,2,2,1,0) 14. Christoffer Selvin (Szwecja) - 3 (1,2,0,0,0) 15. Tim Sorensen (Dania) - 3 (1,0,u,1,1) 16. Hubert Czerniawski (Polska) - 1 (0,1,0,0,d) 17. Jonas Salk Seifert (Dania) - NS 18. Eric Ivarsson (Szwecja) - NS

Bieg po biegu: 1. (45,91) Faarkrogh, Hjelmland, Sorensen, Woentin 2. (46,15) Thaysen, Hjerrild, Selvin, Jensen (d4) 3. (45,66) Jeppesen, Hansen, Mortensen, Andersen (w/su) 4. (46,00) Jakobsen, Moser, Portner, Czerniawski 5. (46,53) Jakobsen, Faarkrogh, Andersen, Thaysen 6. (46,78) Jeppesen, Jensen, Portner, Sorensen 7. (46,03) Hansen, Moser, Woentin, Hjerrild 8. (47,22) Mortensen, Selvin, Czerniawski, Hjelmland (w/su) 9. (48,04) Hansen, Jensen, Faarkrogh, Czerniawski 10. (46,94) Thaysen, Moser, Mortensen (u3), Sorensen (u4) 11. (46,66) Andersen, Woentin, Portner, Selvin  12. (46,81) Hjelmland, Jeppesen, Hjerrild, Jakobsen 13. (47,44) Hjerrild, Portner, Faarkrogh, Mortensen 14. (46,88) Jakobsen, Hansen, Sorensen, Selvin 15. (45,97) Jeppesen, Thaysen, Woentin, Czerniawski 16. (46,41) Hjelmland, Andersen, Jensen, Moser 17. (47,03) Faarkrogh, Moser, Jeppesen, Selvin 18. (46,66) Andersen, Hjerrild, Sorensen, Czerniawski (d4) 19. (46,69) Jakobsen, Woentin, Mortensen, Jensen 20. (46,19) Hansen, Thaysen, Portner, Hjelmland (w/u)

Bieg dodatkowy o 2. miejsce: 21. (46,78) Jakobsen, Jeppesen   Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: