Frankowski pomógł koledze z kadry. "Powiedziałem swoje zdanie"

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Przemysław Frankowski
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Przemysław Frankowski
zdjęcie autora artykułu

- Jeżeli Lens chce kogoś pozyskać, działa szybko - podkreślił Przemysław Frankowski w wywiadzie dla sport.tvp.pl. 27-latek dołożył swoją cegiełkę do transferu Adama Buksy.

Przed sezonem 2021/22 Przemysław Frankowski mienił Chicago Fire na RC Lens i świetnie poradził sobie na boiskach Ligue 1. Kadrowicz był kluczowym piłkarzem drużyny Francka Haise. W letnim okienku transferowym francuski klub sięgnął po dwóch kolejnych polskich piłkarzy.

Adam Buksa został wykupiony z New England Revolution za sześć milionów euro. Napastnik miał bardzo dobre statystyki w Major Soccer League, jednak teraz poprzeczka idzie w górę.

W rozmowie z portalem sport.tvp.pl Frankowski przyznał otwarcie, że działacze konsultowali z nim transfer. - Nie będę oszukiwał - podszedł do mnie dyrektor sportowy i zapytał mnie, co sądzę o Adamie. Powiedziałem swoje zdanie, podziękował mi za opinię i przyznał, że jest zainteresowany transferem. Jeżeli Lens chce kogoś pozyskać, działa szybko - zaznaczył.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fenomenalny gol. Bramkarz ośmieszony

Zarząd RC Lens sprowadził również Łukasza Porębę, który wypełnił swoją umowę z Zagłębiem Lubin. Środkowy pomocnik musi walczyć o miejsce w pierwszym zespole. Seko Fofana porównał go nawet do Marcelo Brozovicia.

- Mogę powiedzieć szczerze, że dobrze się prezentuje. Ciężko pracuje na treningach i pozytywnie pokazał się w meczach. Myślę, że potrzebuje jeszcze cierpliwości. Ale jeśli będzie dalej tak pracował, zasłuży na szansę - dodał Frankowski.

W piątek spotkanie Olympique Lyon z AC Ajaccio zainauguruje nowy sezon Ligue 1. Dwa dni później (7 sierpnia) RC Lens podejmie Stade Brestois 29.

Czytaj także: Ważna decyzja Łukasza Skorupskiego. Polak złożył podpis pod umową Historia z numerem "9" wyjaśniona. Laporta powiedział, jak było

Źródło artykułu: