W tym artykule dowiesz się o:
Pierwsze w tym sezonie El Clasico przyniosło nam wiele emocji. Pierwszą część spotkania totalnie zdominowała FC Barcelona. W przerwie jednak coś magicznego stało się z piłkarzami Realu Madryt, którzy totalnie odmienieni wyszli na boisko.
Najpierw w 68 minucie Jude Bellingham wyrównał stan spotkania, a wtedy Real ruszył jeszcze bardziej. Wszystko zapowiadało się, że remisem zakończy się ten pojedynek, jednak w drugiej minucie doliczonego czasu gry Anglik ponownie skierował piłkę do bramki Blaugrany, które dało zwycięstwo Realowi 2:1.
Po spotkaniu na portalu X (dawny Twitter) eksperci piłkarscy wypowiadali się na temat tego spotkania. Głównym wątkiem był fantastyczny Jude Bellingham. - Hey Jude, Gracias! - napisał krótko Mateusz Borek.
- Myślałem, że po erze Ronaldo i Messiego będziemy żyli w erze Mbappe i Haalanda, ale jak widać, Bellingham proponuje swoją kandydaturę. Nie pytam czy zdobędzie Złotą Piłkę, pytam ile ich będzie mieć w swojej kolekcji. Dopiero zaczyna, ale już jest gigantem - dodał Michał Mitrut z Canal Plus Sport.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazdor futbolu pokazał klasę. Tak zachował się po porażce
- Barca vs Jude Bellingham 1:2. Kozak z tego Anglika. Gwiazda pełną gębą - przekazał Jacek Kurowski.
- Zatkało mnie. Co za kozak z Bellinghama! - oznajmił Sebastian Chabiniak z Eleven Sports.
Jednak uwagę ekspertów nie skupiła tylko znakomita postawa Bellinghama, ale także tragiczna forma FC Barcelony w drugiej połowie spotkania. Mistrz Hiszpanii mogło wydawać się, że kontrolował to spotkanie, a przegrał w bardzo słabym stylu. - Przegrać taki mecz… koncertowo to zawaliła Barcelona - nie gryzł się w język Dominik Piechota z Kanału Sportowego.
- Niebywałe, że Barca nie zjadła Realu, gdy miała go na talerze. Szacunek dla Realu, że poszli za ciosem. Klasowo wykorzystali swoje momenty - dodał Marcin Gazda z Eleven Sports.
Zobacz także: Zobacz pierwszego gola z El Clasico Gorąco wokół Viniciusa i Xaviego. Co tam się stało?
na Instagramie 
na Facebooku 
