Odważne słowa Tomaszewskiego ws. Marciniaka

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty /  / Na dużym zdjęciu: Szymon Marciniak (Getty Images), w kołku: Jan Tomaszewski (WP SportoweFakty)
WP SportoweFakty / / Na dużym zdjęciu: Szymon Marciniak (Getty Images), w kołku: Jan Tomaszewski (WP SportoweFakty)
zdjęcie autora artykułu

Cały czas jest głośno wokół Szymona Marciniaka i jego ekipy sędziowskiej po meczu Real - Bayern. Głos w sprawie zabrał też Jan Tomaszewski, który broni arbitra z Płocka. - Narażę się wszystkim - mówił na łamach "Super Expressu".

To był doliczony czas gry środowego spotkania Realu Madryt z Bayernem Monachium (2:1). "Królewscy" zadali dwa ciosy rywalowi, który chciał jeszcze wywalczyć dogrywkę. Przez moment kibice niemieckiego zespołu mogli odzyskać nadzieję, ponieważ do siatki trafił Matthijs de Ligt.

Natomiast chwilę wcześniej Szymon Marciniak przerwał akcję, bowiem sędzia liniowy Tomasz Listkiewicz dopatrzył się spalonego i podniósł chorągiewkę. Po końcowym gwizdku w świecie futbolu wybuchła burza. Za naszą zachodnią granicą nie pozostawili suchej nitki na arbitrze z Płocka (więcej TUTAJ).

W obronie Marciniaka stanął za to Jan Tomaszewski. Zdanie byłego reprezentanta Polski zaskoczy niejednego kibica.

ZOBACZ WIDEO: Kwiatkowski ostro o kadrze Santosa. "Piłkarze nie wiedzieli, o co mu chodzi"

- Jeśli chodzi o naszego sędziego eksportowego uważam - przepraszam, że się narażę Wam wszystkim - fenomenalnie! Proszę państwa, przecież on odgwizdał spalonego, którego pokazał mu Listkiewicz. Liniowy - jego najbardziej zaufany człowiek pokazał tego spalonego! - powiedział w rozmowie z "Super Expressem".

- Umówmy się, świętym na boisku jest jeden człowiek - sędzia główny. Nawet, jak on popełni błąd, to jest to wliczone w mecz. VAR jest dla sędziego, żeby pomóc sędziemu i z tym się musimy po prostu pogodzić - podsumował.

Ostatecznie to Real Madryt stoczy bój z Borussią Dortmund o triumf w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Mecz odbędzie się na Wembley 1 czerwca.

Zobacz też: Z tych okładek Marciniak dumny nie będzie. W Katalonii grzmią Lider I ligi bez licencji na grę w Ekstraklasie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (14)
avatar
Tadeusz Franco
10.05.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zachował się jak najbardziej prawidłowo. Nie jest wymogiem czekanie do końca akcji, to jest tylko zalecenie. Jeżeli był pewien swojej decyzji (a jak widać na wielu screenach Listkiewicz miał ra Czytaj całość
avatar
waswas
10.05.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Stanowisko Tomaszewskiego nie zaskakuje. To taki facet. Zawsze odwrotnie. Tylko w bramce był super. Ale tylko był i go nie ma.  
avatar
Marcin Jastrzębski
10.05.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Byl gwizdek akcja przerwana a Bayern strzela gola tú powinna byc kartka ...  
avatar
brak brak
10.05.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Czy celowo zrezygnował z możliwości weryfikacji poprzez VAR wie tylko on .  
avatar
ORYS
10.05.2024
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Komuś zależało na tym żeby Flnał był Afrkańsko/Europejski