Dawid Szwarga: Doszło do rozwodu, a nadal mieszkamy razem

Dawid Szwarga poprowadzi drużynę Rakowa Częstochowa w trzech ostatnich meczach tego sezonu, natomiast później odejdzie z klubu. Porównał tę sytuację do małżeństwa, które jest po rozwodzie, a mimo to nadal mieszka razem.

Tomasz Galiński
Tomasz Galiński
 Dawid Szwarga WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Dawid Szwarga
We wtorek Raków Częstochowa poinformował, że wraz z końcem sezonu z klubu odejdzie trener Dawid Szwarga.

Jeszcze miesiąc temu właściciel klubu Michał Świerczewski mówił publicznie, że cały czas zamierza inwestować w rozwój tego szkoleniowca, jednak brak poprawy w wynikach sprawił, że trzeba było podjąć taką, a nie inną decyzję.

Niemniej, Szwarga pozostanie na swoim stanowisku jeszcze przez parę tygodni. Poprowadzi zespół w trzech ostatnich meczach tego sezonu.

- Doszło do trochę niecodziennej sytuacji. Doszło do rozwodu, a nadal mieszkamy razem. Nie zazdroszczę tym parom - powiedział z uśmiechem podczas konferencji prasowej.

ZOBACZ WIDEO: Kwiatkowski ostro o kadrze Santosa. "Piłkarze nie wiedzieli, o co mu chodzi"

- To było treściwe i krótkie spotkanie. Odbyło się niewiele wcześniej od momentu oficjalnego komunikatu - powiedział.

Szwarga nie chciał jednak odpowiedzieć na pytanie, czy ewentualnie zostanie w Rakowie w innej roli, czy definitywnie odejdzie z klubu po zakończeniu obecnego sezonu.

Robi też wszystko, żeby cała ta sytuacja nie wpłynęła negatywnie na zespół. A przypomnijmy, że Raków cały czas walczy o europejskie puchary. Na trzy kolejki przed końcem traci trzy punkty do trzeciego w tabeli Lecha Poznań.

- Ten komunikat wpłynął na zawodników, na sztab. Trudno żeby taka informacja nie była szeroko komentowana przez zespół, natomiast rozmawiając z piłkarzami i sztabem akcentowaliśmy bardzo mocno, że kluczowe jest dziś zakończenie sezonu z podniesioną głową. W tej sytuacji nie jest najważniejszy Szwarga czy nowy trener, tylko dobro klubu - podkreślił.

W najbliższej kolejce Raków zagra na własnym stadionie z Pogonią Szczecin (sobota, godz. 20).

CZYTAJ TAKŻE:
Dramat lidera Widzewa Łódź. Nie zagra przed ponad pół roku
Sensacyjny transfer Szczęsnego?! Media podają kierunek


Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×