"Jestem częścią pewnej struktury". Goncalo Feio przemówił ws. odejścia Josue

Według nieoficjalnych informacji Legia Warszawa nie przedłuży kontraktu z Josue, choć klub jeszcze się do tego nie ustosunkował. - Jestem człowiekiem działającym na zasadzie zaufania i współpracy - mówi Goncalo Feio.

Tomasz Galiński
Tomasz Galiński
piłkarze Legii Warszawa WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: piłkarze Legii Warszawa
Josue jest liderem Legii Warszawa i jej najlepszym piłkarzem, ale wszystko wskazuje na to, że to jego ostatnie tygodnie w stołecznej drużynie.

Klub nie jest zainteresowany dalszą współpracą, o czym Portugalczyk miał zostać poinformowany w miniony poniedziałek.

Z naszych informacji wynika, że Josue był zaskoczony i mocno rozczarowany takim obrotem spraw. Do samego końca liczył, że Legia zaproponuje mu nową umowę (----> WIĘCEJ).

Klub - póki co - nie odniósł się do medialnych spekulacji i nie opublikował żadnego komunikatu w sprawie 33-latka.

ZOBACZ WIDEO: Kwiatkowski ostro o kadrze Santosa. "Piłkarze nie wiedzieli, o co mu chodzi"

Na ten temat nie chciał też zbyt wiele powiedzieć trener Legii Goncalo Feio.

- Jeżeli klub oficjalnie tego nie potwierdził, to ja nie czuję się na siłach, żeby to robić. To nie jest moją rolą. Przyszedłem do największego klubu w Polsce. Jestem częścią pewnej struktury i znam swoje miejsce. Jestem gotów pomóc w każdym obszarze, gdy zachodzi taka potrzeba. Jestem człowiekiem działającym na zasadzie zaufania i współpracy. Istnieje poziom komunikacji pomiędzy poszczególnymi działami. To jest moja odpowiedź - przyznał Portugalczyk na konferencji prasowej.

Nie ma natomiast wątpliwości co do postawy Josue w trzech ostatnich meczach tego sezonu.

- Jestem przekonany, że Josue będzie jednym z naszych liderów nie tylko w Poznaniu, ale w każdym z trzech ostatnich meczów. Będzie robił wszystko, tak jak do tej pory, żeby prezentować swój najlepszy poziom. Jestem przekonany, że odda wszystko dla tego klubu - podkreślił trener Feio.

CZYTAJ TAKŻE:
FIFA się ugnie? Piłkarze grożą procesem
Policja zajęła się kibicami Pogoni Szczecin. Grozi im kara za wulgarny transparent


Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×