LN: faworyci nie zawiedli

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / VNL / Siatkarki reprezentacji Dominikany
Materiały prasowe / VNL / Siatkarki reprezentacji Dominikany
zdjęcie autora artykułu

Faworyzowane reprezentacje Dominikany i Kanady odniosły kolejne zwycięstwa w tegorocznej Lidze Narodów kobiet. Pierwsza z drużyn bez straty seta ograła Koreanki, natomiast druga pokonała Tajki 3:1.

Reprezentacja Dominikany rozpoczęła zmagania w Lidze Narodów kobiet od zwycięstwa z Serbią 3:1. W kolejnym spotkaniu musiała uznać wyższość Kanady, ale w trzecim meczu była zdecydowanym faworytem z uwagi na rywalizację z Koreą Południową.

Azjatki na triumf w Lidze Narodów czekają od kilku lat. Nikt nie spodziewał się, że tym razem dojdzie do zmiany. Zwłaszcza, że Dominikana w premierowej odsłonie kompletnie rozbiła rywalki (25:13). Pozostałe sety również nie miały większej historii, faworytki zwyciężyły 25:19 i 25:20.

Trzecie zwycięstwo z rzędu odniosła z kolei reprezentacja Kanady. Po nieudanym starcie i porażce z Brazylii zespół ten rozpędził się na tyle, że w kolejnych spotkaniach okazał się nie do zatrzymania.

Na zakończenie pierwszego turnieju Ligi Narodów rywalem Kanadyjek były Tajki. Po dwóch setach zapowiadało się na pewny triumf faworytek z uwagi na prowadzenie 2:0 po zwycięstwach 25:21 i 25:13. Mimo to zespół z Azji odpowiedział w trzeciej partii (25:20), ale do tie-breaka nie doprowadził z uwagi na porażkę 17:25.

Liga Narodów kobiet:

Korea Południowa - Dominikana 0:3 (13:25, 19:25, 20:25) Tajlandia - Kanada 1:3 (21:25, 13:25, 25:20, 17:25)

ZOBACZ WIDEO: Polki rozpoczęły Ligę Narodów! Zobaczcie, jak przygotowywały się do pierwszego meczu

Źródło artykułu: WP SportoweFakty