Sensacja podczas Welsh Open. 6-krotny mistrz świata przegrał z 81. zawodnikiem rankingu
Jordan Brown jest największym zaskoczeniem ostatnich dni w świecie snookera. Irlandczyk z Północy, który jeszcze trzy lata temu pracował na stacji benzynowej, w finale Welsh Open pokonał słynnego Ronniego O'Sullivana.
Dla 33-letniego gracza z Irlandii Północnej był to pierwszy finał turnieju rankingowego w karierze. Triumf Browna, zajmował 81. miejsce w światowym rankingu, to jedna z największych sensacji ostatnich lat w snookerze.
- Trzy lata temu pracowałem na stacji benzynowej. Wstawałem o 5:30 albo 6:30. To szaleństwo, gdy pomyślę, jaką drogą przeszedłem. To, że jestem w finale turnieju rankingowego, to dla mnie coś niesamowitego - zdradził mediom Brown przed finałem z O'Sullivanem, 6-krotnym mistrzem świata.
Za zwycięstwo w tegorocznym Welsh Open Brown odebrał czek na kwotę 70 tys. funtów (ok. 363 tys. złotych).
Zobacz:
Snooker. Legendarny Ronnie O'Sullivan jest wściekły. "Traktują nas jak szczury laboratoryjne"
"Nie miałem pojęcia, że to wydarzyło się naprawdę". Mistrz świata wywołał burzę w sieci