Ryzyko nie popłaciło. Świątek pokazała swój kunszt

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek
zdjęcie autora artykułu

Sorana Cirstea przygotowała jasny plan na Igę Świątek - grała tak, jakby nie miała niczego do stracenia. Rumunka nie zdołała go jednak zrealizować. Urwała Polce zaledwie dwa gemy. To był kolejny pokaz siły liderki rankingu.

W tym artykule dowiesz się o:

Sorana Cirstea nie miała łatwej drogi do awansu do III rundy turnieju w Madrycie. Rumunka stoczyła trzysetowy pojedynek ze znacznie niżej notowaną 18-latką z Filipin Alexandrą Ealą. W decydującej partii przegrywała już nawet 1:3.

Ostatecznie jednak zwyciężyła, a w 1/16 finału czekało ją piekielnie trudne zadanie - mecz z liderką światowego rankingu. Rumunka od początku postanowiła grać ze Igą Świątek tak, jakby nie miała niczego do stracenia.

Nieokazująca z reguły wielu emocji Rumunka już w pierwszym gemie reagowała nerwowo na nieudane zagrania. Szczególnie w momencie, gdy Świątek przełamała jej podanie na samym początku.

Obie zawodniczki miały sporo problemów ze skutecznością pierwszego serwisu. W pierwszym secie Świątek trafiała 53 proc. podań, natomiast Cirstea zaledwie 50 proc.

ZOBACZ WIDEO: Wcześniej o tym nie mówił. "Dałem jej pieniądze. Oszukała mnie"

Spotkanie od początku stało na całkiem wysokim poziomie. Świątek wyszła co prawda na prowadzenie 5:0, ale nie oddawało to przebiegu meczu. Nie było ono tak jednostronne, jak mógłby na to wskazywać rezultat na tablicy wyników. Cirstea próbowała agresywnych zagrań, przytrafiały jej się też jednak błędy.

W momencie gdy losy pierwszego seta były już praktycznie rozstrzygnięte, rozstawiona z nr 27 zawodniczka przełamała podanie Świątek. Po chwili Polka znalazła się jedną nogą w IV rundzie turnieju. Wyśrubowała tym samym swój bilans - w 2024 roku Świątek wygrała 22 z 23 pierwszych setów.

Obraz gry nie zmienił się znacząco w drugiej partii. Cirstea próbowała, momentami udawało jej się zaskoczyć Polkę, ale to Świątek ponownie budowała swoją przewagę - choć raszynianka nie wygrywała już swojego podania z taką łatwością.

Swoje ogromne umiejętności liderka rankingu pokazała chociażby przy stanie 2:1, 40:30. Idealnie odczytała intencje Rumunki, zagrała bekhend po prostej, do którego rywalka nie była w stanie dobiec. W ten efektowny sposób wyszła na prowadzenie 3:1.

Niezwykle wyrównany przebieg miał piąty gem drugiego seta, w którym podawała Świątek. Polka miała trzy szanse, aby powiększyć swoje prowadzenie, ale za każdym razem Cirstea wychodziła z opresji. Dopiero przy czwartej okazji udało się jej wyjść na 4:1 i mocno przybliżyć do końcowego triumfu.

Dobre momenty to było zdecydowanie zbyt mało, aby chociaż przez chwilę zagrozić rozpędzonej liderce światowego rankingu. Dopełnieniem tego spotkania był gem serwisowy Świątek, w którym nie straciła ani jednego punktu i zameldowała się w ten sposób w kolejnej rundzie - w niej zmierzy się z lepszą w meczu Wiktoria Azarenka - Sara Sorribes.

Mutua Madrid Open, Madryt (Hiszpania) WTA 1000, kort ziemny, pula nagród 7,679 mln euro sobota, 27 kwietnia

III runda gry pojedynczej:

Iga Świątek (Polska, 1) - Sorana Cirstea (Rumunia, 27) 6:1, 6:1

Program i wyniki turnieju kobiet

Czytaj także:Sensacyjne zwycięstwa nastolatek, seria Collins wisiała na włoskuTenisista wdał się w kłótnię z sędzią. Nie uwierzysz, o co poszło

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy Iga Świątek zwycięży w turnieju w Madrycie?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (23)
avatar
Krzysztof Kulka
27.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
W tym WPiS nie ma ludzi, którzy kochaliby tenis. A szczególnie naszą Igę. To jest portal dla Przyjaciół z Białorusi - Sabalenka i Rosji -Rybakina. Na szczęście w naszym kraju jesteście w mniejs Czytaj całość
avatar
Tenisówka
27.04.2024
Zgłoś do moderacji
5
4
Odpowiedz
Byleby dotrwała do Rybakiny , bo z Rybakiną to już wiadomo co będzie ...  
avatar
TreserΚlonów
27.04.2024
Zgłoś do moderacji
8
4
Odpowiedz
Brawo Iga!!! Jesteś najlepsza na świecie!!!  
avatar
prym
27.04.2024
Zgłoś do moderacji
5
4
Odpowiedz
Żelek rozpłynął się nad grą Igi Świątek ale nie dziwmy się , dzban zakochał się w niej pewnie a może i w kasie ?Dalej bez serwisu i konceptu na grę .Walić ile się da top spinami , to cała takty Czytaj całość
avatar
Wujek Tomek
27.04.2024
Zgłoś do moderacji
6
3
Odpowiedz
Słuchajcie, pojęcia nie macie o tenisie. Czytaj całość