Żużel. Powrót nastąpił z przytupem. Podsumowanie i tabela końcowa DPŚ

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik
zdjęcie autora artykułu

Drużynowy Puchar Świata 2023 dobiegł końca. Raczej dość mało emocji w półfinałach, tym bardziej w barażu, ale za to wielki finał okazał się fascynujący i obfitujący w niezwykłą dramaturgię. Po okazałe trofeum sięgnął główny faworyt.

Zakończyła się osiemnasta edycja Drużynowego Pucharu Świata, ale pierwsza od sześciu lat. Rywalizacja dziewięciu reprezentacji narodowych najwyżej sklasyfikowanych w ubiegłorocznym Speedway of Nations toczyła się znanym systemem, czyli w dwóch półfinałach, barażu i finale. W całości mistrzostwa odbyły się na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu.

Faworytem do zdobycia okazałego trofeum im. Ove Fundina była od początku drużyna gospodarzy, która na rywali czekała już w samym finale. Dołączyły do nich: Wielka Brytania (z 1. półfinału), Dania (z 2. półfinału) oraz Australia (z barażu). I tak naprawdę tą właśnie czwórkę widziano od początku w obsadzie najważniejszej imprezy. Z grona najbardziej utytułowanych w historii nie zmieściła się w TOP4 najsłabsza od lat Szwecja, bo odpadła w barażu.

Sam finał dostarczył niezapomnianych wrażeń, ponieważ z początku znakomicie prezentowali się Brytyjczycy, których dość długo nie mogli dogonić Polacy. Z tyłu stawki zostali Duńczycy i Australijczycy, lecz także i oni w pewnym momencie zaczęli włączać się do batalii o złoty medal. Ostatecznie udało się to tym pierwszym, którzy przed ostatnim wyścigiem tracili do prowadzących Biało-Czerwonych dwa punkty, a do Wyspiarzy punkt.

Finalnie po pogoni Macieja Janowskiego polski zespół utrzymał prowadzenie i mógł zacząć świętować zdobycie po raz dziewiąty już Pucharu Świata. Polska najlepszą drużyną globu została po raz czternasty w historii speedwaya, biorąc pod uwagę wszystkie edycje reprezentacyjnych zmagań, których ta pierwsza odbyła się 63 lata temu w Goeteborgu.   ZOBACZ WIDEO: Ten zawodnik odmieni oblicze GKM-u? Bajerski nie jest przekonany

Z czego jeszcze zapamiętamy DPŚ 2023 oprócz niezwykle zaciętego finału i dramaturgii pod jego koniec? Australia, choć medalu nie zdobyła, wynikiem z barażu pobiła rekord punktowy, odkąd tabela biegowa składa się w mistrzostwach z 20 biegów. Kangury w piątek wywalczyły aż 54 "oczka", czyli o jedno więcej niż Wielka Brytania w półfinale przed sześcioma laty.

Jedynym debiutantem w stawce była Francja, która nigdy wcześniej w DPŚ nie startowała w jego głównej fazie. Trójkolorowi okazali się najlepsi z grona tych najniżej notowanych zespołów, a ze znakomitej strony pokazał się szczególnie Dimitri Berge. Wywalczył aż 24 punkty w dwóch turniejach (14+10), dobitnie potwierdzając, że zalicza naprawdę udany sezon.

Nie można zapominać o tym, że Nicki Pedersen wrócił do kadry Danii po ośmiu latach przerwy i to nie tylko jako zawodnik, ale jako menadżer. 46-latek powołał się więc do drużyny sam i w półfinale pokazał się z dobrej strony (6 punktów), ale już w finale po jednym zerze usunął się w cień, powierzając torowe zadania w całości kolegom. I dość nieoczekiwanie liderem brązowych medalistów okazał się debiutujący w zawodach tej rangi Rasmus Jensen (13).

Na koniec oddajmy jeszcze cesarzom to, co cesarskie. Patryk Dudek wciąż jest talizmanem kadry, bo czwarty raz w karierze wziął udział w DPŚ i... czwarty raz go wygrał. Z grona polskich mistrzów to on może pochwalić się największą liczbą złotych krążków w tym czempionacie. Bartosz Zmarzlik, Maciej Janowski i Janusz Kołodziej mają od teraz po trzy, a pierwszego w życiu mogą zasmakować Dominik Kubera i menadżer Rafał Dobrucki.

Klasyfikacja końcowa Drużynowego Pucharu Świata 2023:

Miejsce Reprezentacja
1.Polskazłoty medal
2.Wielka Brytaniasrebrny medal
3.Daniabrązowy medal
4.Australia
5.Szwecja
6.Francja
7.Czechy
8.Niemcy
9.Finlandia

CZYTAJ WIĘCEJ: "Trzy razy piekło, cztery razy niebo". Trener Polaków poczuł ulgę po wygranej Polacy niepotrzebnie zaryzykowali. "Na szczęście zwycięzców się nie sądzi"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Co można uznać za największe zaskoczenie DPŚ 2023?
trudną drogę Polaków po zwycięstwo w finale
dobrą od początku imprezy postawę Brytyjczyków
brak medalu Australijczyków
udany debiut Francuzów
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (3)
avatar
Lulek666
30.07.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Niestety nie posiadam TV sudan info 24 i nie zobaczyłem tego wspaniałego spektaklu :(  
avatar
Fori2889
30.07.2023
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Najmniej wygranych biegów i złoto?? Z czego ta podnieta ?