W tym artykule dowiesz się o:
Od razu trzeba zaznaczyć, że umowa obowiązuje do końca sezonu, czyli na dosłownie kilka spotkań. Nowy klub Artioma Łaguty nie ma już szans na awans do fazy play-off Premiership, ale jeździ jeszcze w pucharze. Zresztą poprzednia jego ekipa, czyli King's Lynn Stars, do której dołączył w czerwcu, również nie powalczy o tytuł.
Na początku sierpnia Rosjanin z polskim paszportem rozstał się jednak z klubem z hrabstwa Norfolk, który wobec tego postanowił sięgnąć po doskonale znanego tamtejszym fanom Roberta Lamberta. Indywidualny mistrz świata z 2021 roku teraz przywdzieje barwy Peterborough Panthers, które z kolei nie będzie już mogło skorzystać z Patryka Wojdyły.
- Mieliśmy bardzo mało czasu, aby coś ustalić, a niewielu zawodników chce wiązać się umową na tak późnym etapie sezonu. Artiom jest podekscytowany możliwością bycia z nami i zakończenia sezonu w Wielkiej Brytanii. Lubi się tutaj ścigać, więc jest to posunięcie, które pasuje obu stronom - przyznał menadżer Rob Lyon, cytowany przez oficjalny serwis klubowy.
Łaguta okazję do debiutu w zespole Panter będzie mieć już w poniedziałek w półfinale Premiership Knock Out Cup, w którym rywalem będzie Ipswich Witches. - Wciąż mamy do odjechanie puchar, a także pozostałe mecze ligowe, co daje nam szansę na dobre pożegnanie z sezonem - dodał wspomniany Lyon.
Szanse na awans Peterborough do finału są jednak iluzoryczne, bo w pierwszym starciu na wyjeździe przegrały aż 33:57. Jeżeli nie uda się awansować do finału, Łagucie i pozostałym zawodnikom Panthers pozostaną cztery mecze w lidze, aby wydostać się z szóstej pozycji w tabeli i tegoroczną Premiership zakończyć na piątej. ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Krużyński, Lidsey i Dowhan
CZYTAJ WIĘCEJ: Stanowczy głos. Mecz w Ostrowie powinien być przerwany? Emocje w Ostrowie i zaskakujące rozstrzygnięcie w cieniu fatalnej kraksy Hansena
Czy śledzisz zmagania w brytyjskiej Premiership? 
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (1)
