Żużel. Wzloty i upadki zawodnika Śląska Świętochłowice. Liczy na dziką kartę na Grand Prix
Hynek Stichauer jest jednym z zawodników, którym nie udało się zakwalifikować do udziału w Grand Prix na długim torze w sezonie 2024. Czech wierzy, że otrzyma dziką kartę i powalczy o medale również w przyszłym roku.
Do bezpiecznego miejsca, które gwarantowało utrzymanie, zabrakło mu 17 "oczek".
- Miałem sezon pełen wzlotów i upadków, dużo mieliśmy też problemów z motocyklami. To mnie dużo kosztowało, ale starałem się dobrze bawić. Mam nadzieję, że dostanę dziką kartę na przyszły sezon - powiedział Stichauer w rozmowie ze speedweek.com.
Reprezentant Czech ścigał się także na torach klasycznych. W Polsce związał się kontraktem ze Śląskiem Świętochłowice, ale żadna ligowa ekipa nie zdecydowała się na wypożyczenie doświadczonego zawodnika. A jego priorytetem poza ojczyzną był Longtrack.
- Cieszę się, że przejechałem sezon bez kontuzji. Trudno jest mi teraz jednak planować przyszły sezon, więc może przydałaby mi się roczna przerwa i starty wyłącznie w turniejach otwartych. Zobaczymy, czy dostanę dziką kartę. Jeśli tak się stanie, to na pewno ją przyjmę - dodał Stichauer.
Przypomnijmy, że mistrzem świata na długim torze został Martin Smolinski, który wywalczył 106 punktów. Srebrny medal zawisł na szyi Chrisa Harrisa, a brązowy krążek trafił do Kennetha Hansena.
Czytaj także:
- Wskazał, który klub wybrałby będąc Przyjemskim
- Wydawało im się, że dojdą z nim do porozumienia
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>