Jaskółki faworytami - zapowiedź finału MMPPK w Gnieźnie

Szymon Kaczmarek 19 Października 2012, 10:07

Pierwotnie zawody miały odbyć się 22 września. Na przeszkodzie stanęła jednak pogoda, a dokładniej ulewa, która przeszła wówczas nad Gnieznem. Tym razem jednak prognozy są bardzo korzystne i nic nie powinno zakłócić przebiegu zawodów. Impreza będzie ostatnim w tym roku żużlowym akordem na Stadionie Miejskim.

W "normalnych" warunkach trudno byłoby wskazać jednoznacznego faworyta. W wyniku kilku kontuzji kilka zespołów stawi się jednak w osłabionych składach. W tej sytuacji faworytami są tegoroczni zwycięzcy MDMP. Maciej Janowski, wsparty Jakubem Jamrógiem i doskonale znającym miejscowy tor Kacprem Gomólskim nie powinni mieć problemów ze zdobyciem kolejnego w tym roku złota dla Azotów Tauron Tarnów.

Największy pech dotknął WTS Warszawa. Z powodu kontuzji przedwcześnie sezon zakończyli Piotr Pawlicki i Przemysław Pawlicki. Jeszcze nie wiadomo, kogo za partnera mieć będzie Łukasz Sówka, ale do walki o medale reprezentantom stolicy włączyć będzie się trudno.

Bez swoich liderów, Tobiasza Musielaka i Patryka Dudka, wystąpią Unia Leszno i Stelmet Falubaz Zielona Góra. Pozostali reprezentanci tych zespołów maja już jednak pewne doświadczenie, więc nie stoją one na przegranej pozycji.

W tej sytuacji spora szansa otwiera się przed gospodarzami, oraz zespołami z Częstochowy i Bydgoszczy. Młode Lwy kilkukrotnie w tym sezonie udowadniały już, że drzemie w nich spory potencjał. Problemem może być dla nich jedynie fakt, że niezbyt często ścigają się w Gnieźnie. Miejscowy owal nie ma natomiast większych tajemnic przed często rywalizującymi na nim polonistami, którzy ten fakt będą chcieli z pewnością wykorzystać.

Przed własną publicznością o medal walczyć będą z pewnością zawodnicy Cembrit Startu Gniezno. Bracia Fajferowie i Wojciech Lisiecki, po niepowodzeniu w MDMP, będą chcieli powetować sobie słabszy wynik.