Popełniał sporo "baboli". Łukasza Cyrana stać na jeszcze lepsze wyniki

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W niedzielę kolejne zmagania w ENEA Ekstralidze. [tag=860]Stal Gorzów[/tag] podejmie Lechmę Start Gniezno. Na lepszy indywidualnie występ liczy [tag=5506]Łukasz Cyran[/tag], młodzieżowiec żółto-niebieskich.

"Pele" może być zadowolony ze swoich dotychczasowych zdobyczy punktowych. W każdym z trzech spotkań, które dotąd się odbyły, zdobył przynajmniej trzy punkty. Co prawda tendencja jest spadkowa. Nie to jednak martwi 21-latka, który po sezonie w GKM Grudziądz wrócił do swojego macierzystego klubu. - Powróciłem w tym sezonie do Stali w Enea Ekstralidze i na razie ten plan minimum staram się wykonywać. Z meczu na mecz jest coraz lepiej - zaczął Cyran.

Partner Bartosza Zmarzlika zdaje sobie sprawę z tego, co było nie tak w meczach z PGE Marmą Rzeszów i Fogo Unią Leszno. Punktowanie na poziomie 3-5 oczek to przyzwoity wynik, jednak wiele razy wychowanek Stali wyraźnie nie radził sobie z nawierzchnią, przez co wynosiło go pod bandę, bądź podnosiło mu koło do góry. - Jazda jest coraz bardziej płynna. Pierwsze spotkania, mimo w miarę dobrych zdobyczy punktowych, stylowo nie zaliczyłem do udanych. Popełniałem sporo "baboli" i wiele na tym traciłem - tłumaczył.

Młodzieżowiec ma plan na to, aby spisywać się coraz lepiej. Nie traci pewności siebie i skrupulatnie przygotowuje się do kolejnych pojedynków. - Na razie chcę się skupić na tym, żeby ustabilizować poziom. Trzeba trenować jak najwięcej na naszym torze, aby być jeszcze szybszym. Wciąż czegoś brakuje w przełożeniach - przyznał wnuk Edmunda Migosia.

Junior ma pewne miejsce w składzie, mimo rywalizacji z Adrianem Cyferem, gdyż spisuje się nieźle i nie ma podstaw, by go odsuwać od składu. Mozolna praca w warsztacie nad ustawieniami motocykla ma opłacić się już w najbliższą niedzielę. - Mam nadzieję, że podczas meczu ze Startem wszystko zagra perfekcyjnie od startu do mety, bym nie musiał się męczyć po dobrym starcie tylko mógł dowozić punkty - zakończył Łukasz Cyran.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Łukasz Cyran wie, że stać go na jeszcze lepsze wyniki
Łukasz Cyran wie, że stać go na jeszcze lepsze wyniki
Źródło artykułu: