Po przerwie czuje się rewelacyjnie - I runda MDMP w Grudziądzu (wypowiedzi)

Zdjęcie okładkowe artykułu: Na zdjęciu: Mikołaj Curyło
Na zdjęciu: Mikołaj Curyło
zdjęcie autora artykułu

Mikołaj Curyło powrócił do ścigania na żużlu po długiej przerwie. Bydgoszczanin nie ukrywał po 1. rundzie MDMP zadowolenia z możliwości ponownego występu w oficjalnych zawodach.

Hubert Łęgowik (MRGARDEN GKM Grudziądz - 13 punktów): Po kontuzji szukam startów w tego typu zawodach. Fajnie, że pierwszą rundę rozegraliśmy w Grudziądzu, bo miałem okazję do przetestowania jeszcze jednego silnika. Pojechałem w kratkę. Raz były lepsze biegi, raz gorsze. Szkoda trochę tego wykluczenia, ale było lane naprawdę dużo wody, zrobiła się maź i musiałem położyć motocykl. Zawody jak najbardziej na plus. Zajęliśmy drugie miejsce i oby tak dalej. [ad=rectangle] Mikołaj Curyło (MRGARDEN GKM Grudziądz - 17 punktów): Po przerwie czuję się na motocyklu rewelacyjnie. Czekałem można powiedzieć aż półtora roku, żeby ponownie wystąpić w zawodach żużlowych. Trenowałem już wcześniej, ale czułem duży głód rywalizacji. Wydaje mi się, że nie było najgorzej.

Marcel Szymko (Wybrzeże Gdańsk - 13 punktów): Bardzo fajny pomysł, że zawodnicy do 23 lat mogą sobie pojeździć, w tym ja. Cieszę się, że mam okazję do jazdy w MDMP. Jeżeli chodzi o dzisiejsze zawody to dobrze się wszystko układało. Grudziądzanie próbowali nas straszyć rezerwami, ale uporaliśmy się z tym całkiem przyzwoicie. Nie jest źle i nie ukrywam, że lubię tor w Grudziądzu. Często przyjeżdżałem tu jako junior, ale w roli seniora pojechałem na Hallera pierwszy raz.

Dominik Kossakowski (Wybrzeże Gdańsk - 12 punktów): Jestem generalnie zadowolony ze swojego występu, ale zawsze może być lepiej. Dwa biegi nie poszły po mojej myśli, jednak nie ma co dramatyzować. Czuje prędkość w swoich motocyklach i jestem zdecydowanie pewniejszy na torze.

Źródło artykułu: