Jurczyński dla SportoweFakty.pl: Do żużla powrócę jedynie jako mechanik

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Start Gniezno był ostatnim klubem, który reprezentował Jordan Jurczyński. Choć oficjalnie nie zakończył kariery żużlowej, to nie przewiduje już powrotu na tor.

W tym artykule dowiesz się o:

- Ciągnie wilka do lasu. Zawsze kiedy jestem na zawodach żużlowych, to wspominam momenty, kiedy sam startowałem. W tym momencie raczej wykluczam możliwość powrotu na żużlowy tor. Minęło zbyt wiele czasu i nie wiem czy udałoby się wrócić do dawnej formy. Oczywiście czuję się fizycznie dobrze. Nie byłoby problemów również z psychiką - powiedział dla SportoweFakty.pl Jordan Jurczyński.

Wychowanek Włókniarza Częstochowa ujawnia, że był bliski powrotu na tor w minionym sezonie. - Myślałem o powrocie na tor rok temu, kiedy kontaktowali się ze mną działacze z Równego. Mocno namawiali mnie do jazdy. Nie rozważałem jednak zbyt długo tej propozycji, bo po kontuzji, którą odniosłem, straciłem osoby, który na co dzień wspierały mnie finansowo. Miałem również drobne problemy rodzinne. To wszystko się nawarstwiło i spowodowało, że nie chciałem ponownie wsiąść na motor - dodał Jurczyński.

Nie jest jednak wykluczone, że już wkrótce Jurczyńskiego będzie można zobaczyć ponownie na polskich stadionach. - Chcę się skupić na pracy mechanika. Poczyniłem już nawet w tym kierunku pierwsze kroki (rozmowę przeprowadzono w czasie turnieju piłkarskiego mechaników w Bydgoszczy). Jestem po rozmowach z jednym z zawodników ekstraligowych. Myślę, że najpóźniej do marca moja sytuacja powinna być jasna - zakończył Jordan Jurczyński.

Źródło artykułu: