Sławomir Kryjom wskazał reprezentację, która mogłaby nam pomieszać szyki

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Jarosław Hampel
WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Jarosław Hampel
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Polski jest murowanym kandydatem do złota w DPŚ. Andrzej Witkowski, prezes PZM, mówi że mamy prawo oczekiwać kolejnego mistrzowskiego tytułu. Sławomir Kryjom stwierdza, że zna drużynę, która mogłaby zatrzymać kadrę Marka Cieślaka.

W tym artykule dowiesz się o:

- Czasy mamy takie, że tylko kadra B, w składzie Jarosław Hampel, Piotr Protasiewicz, Przemysław Pawlicki, Janusz Kołodziej i Maksym Drabik, byłaby w stanie wygrać z reprezentacją Marka Cieślaka - zauważa Sławomir Kryjom, żużlowy menedżer, ekspert nSport+. - Wystawienie takiej drużyny mogłoby podnieść temperaturę emocji. Trenerem ekipy mógłby być Rafał Dobrucki, który już ma pod opieką polskich juniorów.

- Polska B miałaby wielkie szanse na ogranie Polski A, choćby z tego względu, że Hampel, Kołodziej, Protasiewicz i starszy z braci Pawlickich znakomicie czują leszczyński tor - komentuje nasz ekspert.

- Oczywiście realizacja tego pomysłu nie jest możliwa, ale to tylko pokazuje, jak mocno pogłębiła się przepaść między Polską i innymi żużlowymi nacjami. W ogóle mamy w DPŚ kosmiczne kłopoty. Za chwilę okaże się, że w barażu pojadą tylko trzy zespoły, bo Amerykanie nie mają kasy. Pozostaje liczyć, że Rosja wejdzie do finału i wzmocni ją Artiom Łaguta - kończy Kryjom.

ZOBACZ WIDEO Maciej Janowski: Ostatnie dni przed finałem będą bardzo pracowite (WIDEO)

Źródło artykułu: