Max Verstappen na czele testów F1. Fernando Alonso sprawił ogromną niespodziankę

Już po porannej sesji Max Verstappen był najszybszym kierowcą na torze Sakhir w Bahrajnie, a po przerwie obiadowej Holender był w stanie podkręcić tempo. Ostatecznie reprezentant Red Bull Racing zakończył dzień z wynikiem 1:32.837, który okazał się poza zasięgiem konkurencji.

Aktualny mistrz świata Formuły 1 był też jedynym kierowcą, który spędził cały dzień w samochodzie, podczas gdy inne ekipy podzieliły swoje programy testowe. W efekcie Verstappen zakończył jazdy z imponującą liczbą 157 okrążeń na koncie, co jest dowodem na to, że nowy bolid Red Bulla nie ma większych problemów z awaryjnością.

Dość niespodziewanie z drugim wynikiem pierwszy dzień testów F1 w Bahrajnie zakończył Fernando Alonso. Hiszpan był zaledwie 0,029 s wolniejszy od Maxa Verstappena. Równocześnie Aston Martin miał problemy w obu sesjach.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jest w 34. tygodniu ciąży. Zobacz, co robi

O poranku problem z czujnikiem unieruchomił Felipe Drugovicha, po przerwie obiadowej mechanicy podczas podnoszenia bolidu Fernando Alonso uszkodzili podłogę w modelu AMR23 i konieczna była jej wymiana. Hiszpan był w stanie nadrobić stracony czas, kończąc dzień z 60 okrążeniami.

Zadowolone z przebiegu czwartkowych testów może być Ferrari, gdzie program dzielono między Carlosa Sainza i Charlesa Leclerca. Włosi również zaliczyli imponujący przebieg, co może wskazywać, iż model SF23 faktycznie jest pozbawiony bolączek poprzednika i nie będzie się już psuł na potęgę.

Nieco problemów miał McLaren, który po przerwie obiadowej męczył się z problemem w okolicach owiewek kół. Mimo to, Lando Norris był w stanie później osiągnąć piąty czas, wyprzedzając chociażby Lewisa Hamiltona.

Testy F1 w Bahrajnie - 1. dzień - wyniki:

Czytaj także: - Zespoły F1 będą mogły wydać więcej. Jest porozumienie - To będzie czarny koń w F1? Zaskakujące plotki z padoku