Verstappen znokautował rywali przed sprintem. Dramat Mercedesa w Austrii

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen
zdjęcie autora artykułu

Po ulewnym deszczu zmieniły się warunki na torze w Austrii, ale Max Verstappen znów nie pozostawił złudzeń rywalom w F1. Holender wygrał pojedynek sprinterski i zapewnił sobie pierwszą lokatę startową do sobotniego sprintu.

Na dobre nie minęły emocje związane z kwalifikacjami Formuły 1 do GP Austrii, a w sobotni poranek kierowcy rozpoczęli pojedynek sprinterski. To nowy format, który decyduje o kolejności startowej w sobotnim sprincie F1. Względem piątkowego popołudnia zmieniły się warunki na Red Bull Ringu, bo o poranku w Spielbergu lał deszcz. Ten zmył gumę z asfaltu, co bez wątpienia miało wpływ na przyczepność.

- Mam problem z hamulcami - zgłosił już na samym początku Carlos Sainz, a po chwili kierowca Ferrari został wezwany do garażu. Hiszpan spędził u mechaników niemal całe SQ1. Kierowca z Madrytu powrócił do akcji w ostatnim decydującym momencie, a jego czas 1:06.187 dał mu pierwszą pozycję.

Ciepło było po drugiej stronie garażu Ferrari, gdyż Charles Leclerc długo meldował się na pozycjach zagrożonych odpadnięciem w SQ1. Monakijczyk poprawił się rzutem na taśmę, ale mimo to 25-latek ma powody do niepokoju, gdyż po zakończeniu pojedynku sprinterskiego sędziowie mają ocenić incydent z jego udziałem. Kierowca Ferrari podejrzany jest o blokowanie Oscara Piastriego.

ZOBACZ WIDEO: To tam Agnieszka Radwańska spędza wakacje

Sensacją było odpadnięcie Lewisa Hamiltona już w SQ1. Jedno z dobrych okrążeń Brytyjczyka zostało skasowane przez sędziów ze względu na przekroczenie limitów toru, a w decydującej fazie lider Mercedesa nie poprawił swojego wyniku. - Odpadłem? - zapytał gorzko 38-latek przez radio. Chwilę później rozegrał się dramat George'a Russella. Drugi z kierowców Mercedesa w ogóle nie wyjechał na tor w SQ2 z powodu awarii samochodu.

Niewiele brakowało, a losy Russella podzieliłby Leclerc. Kierowca Ferrari po raz drugi musiał do ostatnich sekund walczyć o uzyskanie czasu dającego przepustkę do kolejnej fazy pojedynku sprinterskiego. To mu się udało, choć nie bez trudu. Najlepszy czas na zakończenie SQ2 uzyskał Max Verstappen - 1:05.371.

- Może spaść kilka kropel deszczu - usłyszał Sergio Perez przed rozpoczęciem SQ3. To sprawiło, że kierowcy ustawili się w kolejce do wyjazdu z alei serwisowej. Nikt nie miał jednak wątpliwości, że Max Verstappen jest faworytem pojedynku sprinterskiego, co reprezentant Red Bull Racing potwierdził na początku SQ3. Czas 1:04.613 dał mu od razu pierwszą pozycję. Drugi Lando Norris tracił do niego aż 0,397 s.

Holender podczas drugiego przejazdu poprawił czas - 1:04.440, a na drugie miejsce wskoczył Perez. Aż 0,493 s różnicy między kierowcami Red Bulla robi jednak wrażenie.

Sprint w GP Austrii rozegrany zostanie o godz. 16.30. Relacja NA ŻYWO w WP SportoweFakty.

F1 - GP Austrii - pojedynek sprinterski - wyniki:

Poz. Kierowca Zespół SQ3 SQ2 SQ1
1.Max VerstappenRed Bull Racing1:04.4401:05.3711:06.236
2.Sergio PerezRed Bull Racing+0.4931:05.8361:06.924
3.Lando NorrisMcLaren+0.5701:05.6991:06.723
4.Nico HulkenbergHaas+0.6441:06.0911:06.548
5.Carlos SainzFerrari+0.6961:05.4341:06.187
6.Charles LeclercFerrari+0.8051:05.6731:07.061
7.Fernando AlonsoAston Martin+0.8181:05.7591:06.611
8.Lance StrollAston Martin+0.9071:05.9141:06.569
9.Esteban OconAlpine+0.9261:05.6041:06.840
10.Kevin MagnussenHaas+1.4721:05.7301:06.629
11.Alexander AlbonWilliams1:06.1521:06.892
12.Pierre GaslyAlpine1:06.3601:06.873
13.Yuki TsunodaAlpha Tauri1:06.3691:06.896
14.Nyck de VriesAlpha Tauri1:06.5931:06.704
15.George RussellMercedesbez czasu1:06.653
16.Guanyu ZhouAlfa Romeo1:07.062
17.Oscar PiastriMcLaren1:07.106
18.Lewis HamiltonMercedes1:07.282
19.Valtteri BottasAlfa Romeo1:07.291
20.Logan SargeantWilliams1:07.426

Czytaj także: - Jest decyzja sędziów ws. Verstappena! - Poważne oskarżenia pod adresem Ferrari. Rywale mówią o oszustwie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty