F1: GP Meksyku. Robert Kubica z 18. czasem. Charles Leclerc najszybszy, pogoda pokrzyżowała plany kierowcom

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica
zdjęcie autora artykułu

Trzeci trening przed GP Meksyku nie był udany dla kierowców F1. Mokry asfalt sprawił, że cała stawka długo zwlekała z wyjazdem na tor. Robert Kubica ostatecznie zajął 18. miejsce. Najszybszy okazał się Charles Leclerc z Ferrari.

Deszcz padający nad ranem w Mexico City sprawił, że kierowcy F1 niechętnie wyjeżdżali na tor w trzeciej sesji treningowej. - Warunki są gorsze niż w piątek. Asfalt jest bardziej mokry - zgłosił Robert Kubica po pokonaniu okrążenia instalacyjnego i na długą chwilę znikł w garażu.

Podobne spostrzeżenia miał George Russell. Brytyjczyk po kilku minutach sesji treningowej ubrał nawet kurtkę i skupił się na żartach z inżynierami. Większy ruch na torze zapanował dopiero w ostatnim kwadransie, gdy na torze znajdowało się już niewiele mokrych plam.

Czytaj także: Grosjean nie chce oddać treningów Kubicy

Obaj kierowcy Williamsa korzystali w sobotniej sesji z nowego przedniego skrzydła. Zespół nie chciał jednak zdradzić, jak wyglądał pozostałe elementy w modelach FW42 Kubicy i Russella. Jeszcze w piątek pojazd Polaka wyposażony był w elementy boczne w starszej specyfikacji. 34-latek zakończył sobotni trening F1 z czasem o nieco ponad 1,0 s gorszym od Russella.

ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica otwarty na starty poza F1. "Chodzi też o rozwój. Chcę się ścigać"

Jeśli chodzi o czołówkę F1, w trudnych warunkach w Mexico City solidnie wypadli kierowcy Red Bull Racing. Tym samym Max Verstappen potwierdził dobrą dyspozycję z piątku, a Alexander Albon pokazał, że zapomniał już o skutkach piątkowego wypadku, w trakcie którego doszczętnie rozbił swój samochód (czytaj więcej o tym TUTAJ).

Tempo podkręciło z kolei Ferrari, czego należało się spodziewać. Włosi potwierdzili, że w tej chwili dysponują najbardziej wydajnym samochodem w F1. Charles Leclerc z czasem 1:16.145 okazał się najszybszym kierowcą na torze. Drugi Sebastian Vettel stracił do niego 0,027 s.

Spore problemy w porannym treningu miało za to Renault. Francuski zespół nie wyjechał na tor, po tym jak zdiagnozowano zanieczyszczenia w układzie chłodzącym w samochodach Daniela Ricciardo oraz Nico Hulkenberga. Ekipa z Enstone może się jedynie cieszyć, że w Meksyku panowały trudne warunki, bo przez to straty poniesione przez kierowców są mniejsze.

Czytaj także: Bez napięć pomiędzy Kubicą a Williamsem

Co ważne, w końcówce sesji na torze zobaczyliśmy Pierre'a Gasly'ego. Występ Francuza stał pod znakiem zapytania, po tym jak zaczął on się zmagać z tajemniczym wirusem, jaki dopadł sporą część osób pracujących przy GP Meksyku (czytaj więcej o tym TUTAJ).

Wyniki 3. treningu przed Grand Prix Meksyku:

Pozycja Kierowca Zespół Czas/strata
1.Charles LeclercFerrari1:16.145
2.Sebastian VettelFerrari+0.027
3.Valtteri BottasMercedes+0.114
4.Lewis HamiltonMercedes+0.236
5.Carlos SainzMcLaren+0.493
6.Max VerstappenRed Bull Racing+0.758
7.Pierre GaslyToro Rosso+0.945
8.Alexander AlbonRed Bull Racing+0.949
9.Lando NorrisMcLaren+1.001
10.Sergio PerezRacing Point+1.062
11.Daniił KwiatToro Rosso+1.384
12.Kimi RaikkonenAlfa Romeo+1.595
13.Lance StrollRacing Point+1.721
14.Antonio GiovinazziAlfa Romeo+1.736
15.Kevin MagnussenHaas+1.987
16.Romain GrosjeanHaas+2.382
17.George RussellWilliams+4.820
18.Robert KubicaWilliams+5.857
19.Nico HulkenbergRenaultbez czasu
20.Daniel RicciardoRenaultbez czasu
Źródło artykułu: