F1. Valtteri Bottas kontratakuje. Fin w najlepszy możliwy sposób odpowiedział na plotki

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Valtteri Bottas
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Valtteri Bottas
zdjęcie autora artykułu

Valtteri Bottas nie zamierza oddawać miejsca w Mercedesie. Fin odpowiedział na plotki o wyrzuceniu z ekipy najlepszym czasem w pierwszym treningu F1 przed GP Francji. Był szybszy od Lewisa Hamiltona i Maxa Verstappena.

Atmosfera towarzysząca GP Francji w Formule 1 jest gorętsza niż zwykle. I nie chodzi wyłącznie o kwestię pogody, która na południu Francji wyjątkowo dopisała. Weekend F1 na torze Paul Ricard jest pierwszym, kiedy zespoły są skrupulatnie sprawdzane pod kątem elastycznych tylnych skrzydeł. Nowe regulacje miały uderzyć przede wszystkim w Red Bull Racing, dając przewagę Mercedesowi w walce o tytuł F1.

Drugą podnoszoną kwestią przy okazji GP Francji są opony Pirelli. Po incydentach z Baku włoska firma nakazała zespołom stosować wyższe ciśnienia i znów - oczekiwano, że stracą na tym przede wszystkim "czerwone byki".

Czy tak się stało rzeczywiście? Pierwszy trening przed GP Francji nie dał na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi. Tor Paul Ricard zwykł bowiem preferować bolidy Mercedesa. Zaskakujące może być jednak to, że Valtteri Bottas był w stanie osiągać lepsze czasy niż Lewis Hamilton. W połowie sesji Fin mógł pochwalić się wynikiem 1:33.448 i przewagą 0,335 s. nad zespołowym partnerem.

ZOBACZ WIDEO: Igrzyska w Tokio będą dla sportowców katorgą. "Mamy być odizolowani totalnie"

Pierwszą część sesji stracił Sebastian Vettel. Kierowca Aston Martina popełnił błąd i wyleciał z toru, a jego bolid zatrzymał się dopiero na bandach ochronnych. Na szczęście tor Paul Ricard słynie z szerokich poboczy, przez co maszyna Niemca zdążyła wytracić prędkość i uszkodzenia w modelu AMR21 były mniejsze niż należało oczekiwać.

W końcówce treningu nic nie zmieniło się w czołówce i tym samym sesja padła łupem Bottasa. Dla 31-latka to dobra informacja w kontekście trudnoście, jakie przeżywał ostatnio w Baku i plotek na temat utraty miejsca w Mercedesie. Jeśli Fin chce powalczyć o dalsze starty w niemieckiej ekipie, to jest na to ostatni moment.

F1 - GP Francji - 1. trening - wyniki:

Poz. Kierowca Zespół Czas/strata
1.Valtteri BottasMercedes1:33.448
2.Lewis HamiltonMercedes+0.335
3.Max VerstappenRed Bull Racing+0.432
4.Sergio PerezRed Bull Racing+0.745
5.Esteban OconAlpine+0.881
6.Daniel RicciardoMcLaren+1.196
7.Fernando AlonsoAlpine+1.245
8.Pierre GaslyAlpha Tauri+1.251
9.Lando NorrisMcLaren+1.259
10.Yuki TsunodaAlpha Tauri+1.399
11.Charles LeclercFerrari+1.502
12.Antonio GiovinazziAlfa Romeo+1.668
13.Kimi RaikkonenAlfa Romeo+1.687
14.Lance StrollAston Martin+1.827
15.Sebastian VettelAston Martin+1.841
16.Carlos SainzFerrari+1.894
17.Nicholas LatifiWilliams+2.164
18.Nikita MazepinHaas+3.203
19.Mick SchumacherHaas+3.881
20.Roy NissanyWilliams+4.433

Czytaj także: Kimi Raikkonen wciąż niepewny przyszłości w F1 Mercedes nierówno traktuje kierowców? Jest reakcja

Źródło artykułu: