Orlen musi wyłożyć większe środki. Decyduje się przyszłość Roberta Kubicy w F1

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica
zdjęcie autora artykułu

Robert Kubica wciąż walczy o miejsce w Alfie Romeo na sezon 2022. Szanse Polaka nie są zbyt duże, ale wiele zależy od decyzji Orlenu. Jeśli polski gigant paliwowy zwiększy swoje zaangażowanie w F1, Kubica może otrzymać kontrakt w stajni z Hinwil.

Tradycyjnie po przerwie wakacyjnej układa się sytuacja na rynku transferowym w Formule 1. W ostatnich dniach Alpine potwierdziło kontrakt Fernando Alonso na sezon 2022, a Red Bull Racing nadal zamierza współpracować z Sergio Perezem. Decyzję ws. składu na przyszłoroczną kampanię F1 podjął już Mercedes, chociaż nie została ona podana do wiadomości publicznej.

Ruchy Mercedesa wskazują na to, że zespół postanowił awansować George'a Russella. Nowego pracodawcy w tej sytuacji musi szukać Valtteri Bottas, co sprowadza nas do Alfy Romeo. Jako że Bottas nie dogadał jeszcze wszystkich szczegółów umowy ze szwajcarskim zespołem F1, to nie poinformowano oficjalnie o transferze Russella.

O miejsce w Alfie Romeo walczy też Robert Kubica, co nie jest tajemnicą. Polak mówił niedawno, że wrzesień jest dla niego terminem, w którym chce poznać swoją przyszłość. Jeśli nie uda mu się znaleźć miejsca w F1, to dopiero wówczas krakowianin rozejrzy się za innymi opcjami - na przykład startami w wyścigach długodystansowych.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rośnie nowa gwiazda futbolu. Przepiękny gol!

Magazyn "The Race" donosi, że Kubica, aby otrzymać miejsce w Alfie Romeo na sezon 2022, "musiałby znacząco podnieść swoje wsparcie finansowe". To z kolei prowadzi nas do Orlenu.

Firma z Płocka została sponsorem tytularnym Alfy Romeo na początku 2020 roku, co zapewniło Kubicy rolę rezerwowego w stajni z Hinwil. Nieoficjalnie wiadomo, że kontrakt Orlenu ze szwajcarskim zespołem opiewa na ok. 10 mln dolarów za sezon.

Warto przy tym zauważyć, że Orlen wspiera Kubicę również poza F1. Kilka milionów dolarów wart był program startów 36-latka w wyścigach DTM w sezonie 2020. Gigant paliwowy stał się też główny sponsorem belgijskiego zespołu WRT, który Kubica reprezentuje w wyścigach długodystansowych European Le Mans Series i 24h Le Mans. Pytanie, jak znacząco Kubica i Orlen musieliby zwiększyć swoje zaangażowanie finansowe, aby być rozpatrywani przez Alfę Romeo w kontekście sezonu 2022.

Kiedy zapadną jakieś konkrety? "The Race" spekuluje, że kontrakt Bottasa z zespołem z Hinwil może zostać ogłoszony przy okazji GP Włoch, które zaplanowano na 12 września. Jest to bowiem domowy wyścig dla włoskiego producenta samochodów. Byłoby to równoznaczne z końcem kariery Kimiego Raikkonena.

- To zawsze jest ta sama historia. To jest jak domino. Muszę podyskutować z Kimim, aby wiedzieć, co chcemy robić razem w przyszłości. Ta rozmowa odbędzie się wkrótce, nie martwcie się - powiedział Frederic Vasseur, szef Alfy Romeo.

Po załatwieniu kontraktu Bottasa zespół będzie mógł skupić się na kierowcy numer dwa. Bez szans nie jest Antonio Giovinazzi, który zdaniem "The Race", "oferowałby ciągłość programu i przyzwoity poziom osiągów, a także zaspokoiłby oczekiwania marki Alfa Romeo, co do włoskiego kierowcy w F1". Na szansę w ekipie z Hinwil liczą też młodzi kierowcy z akademii talentów Ferrari - Callum Ilott oraz Robert Shwartzman.

Czytaj także: Formuła 1 przedstawiła nowy kalendarz. Sezon krótszy Najnowsze wiadomości ze szpitala ws. Lando Norrisa

Źródło artykułu:
Czy Robert Kubica wróci jeszcze do regularnego ścigania w F1?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (10)
avatar
Nick Brown Brick
31.08.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Robert nie Robert-na Orlenie zostawiam tylko stolec i/lub mocz  
avatar
Andrzej1313
30.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Szukania zajęcia dla RK przez ortodoksa redaktora ciąg dalszy i to jeszcze za wszelką cenę. Jak tylko miejsce się pojawi to starszy brat Obajtek wyłoży siano i nikt mu się z zarządu czy rady na Czytaj całość
avatar
steffen
30.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Śmieszny "sport" w którym miejsce w zespole można kupić.  A F1 to podobno "królowa sportów motorowych".  
avatar
Bogdanba
30.08.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Przez tyle lat go sponsoruja a ON jest beznadziejny na torze ale w reklamie orlenu? A paliwo rośnie w cenie bo takich nieudacznikow trzeba karmić  
avatar
WeAretheBorg
29.08.2021
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
kubica kaleko i nieszczesniku nie osmieszaj siebie i co wazniejsze Polski