Futsal: Szalony mecz w Katowicach. Niespodzianka w Gdańsku

Zdjęcie okładkowe artykułu:  /
/
zdjęcie autora artykułu

W sobotę rozegrano pierwsze dwa mecze w ramach 15. kolejki ekstraklasy futsalu. Nie obyło się bez niespodzianki. W niedzielę dokończenie serii spotkań.

AZS Uniwersytet Gdański Gdańsk zwyciężył po raz drugi w sezonie. Ostatni zespół ekstraklasy pokonał na własnym parkiecie 5-krotnych mistrzów Polski Clearex Chorzów.

Mecz rozpoczął się od trafienia gospodarzy. Przyjezdni po dziesięciu minutach doprowadzili do wyrównania, ale to beniaminek schodził na przerwę z dwubramkową przewagą.

W drugiej części rozpoczęła się pogoń Cleareksu za gdańszczanami. W 38. minucie chorzowianie dopięli swego doprowadzając do remisu. Goście postanowili powalczyć o pełną pulę i to się na nich zemściło. Akademicy z Gdańska wyprowadzili skuteczny cios i wygrali pojedynek.

W drugim meczu zmierzyły się drużyny, które prawdopodobnie między sobą wyłonią drugiego spadkowicza. W derbach Śląska było bardzo emocjonująco. W Katowicach prowadzenie objęła Gwiazda Ruda Śląska. Przed przerwą AZS Uniwersytet Śląski Katowice wyrównał, ale największe emocje miały dopiero nadejść.

Najpierw goście w trakcie niespełna minuty wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Odpowiedź Akademików była błyskawiczna. Po niespełna stu sekundach znowu był remis.

W ostatniej minucie Gwiazda trafiła na 4:3 i wydawało się, że wygra mecz. Jednak Akademicy grali do końca i 21 sekund przed końcem doprowadzili kolejny raz do remisu.

Wyniki sobotnich spotkań: AZS Uniwersytet Gdański Gdańsk - Clearex Chorzów 4:3 (3:1)

Pawicki 1', Depta 14', 18', Burglin 39' - Wojtyna 11', Miozga 21', Rabczak 38'

AZS Uniwersytet Śląski Katowice - Gwiazda Ruda Śląska 4:4 (1:1) Kolmas 13', Wolański 34', 35', Wojtas 40' - Zabłocki 4', Siadul 33', 33', Łuszczek 40'.

Źródło artykułu: