MŚ w hokeju: Finlandia rozbiła Kanadę w meczu potęg

Nikt ze zgromadzonych w hali ponad 9 tysięcy fanów hokeja nie oczekiwał tak jednostronnego pojedynku po drużynach Kanady i Finlandii. Mecz rozpoczął się jednak od skutecznej gry obu zespołów.

Na dość szczęśliwe trafienie Mikko Rantanena z 9. minuty gry, Kanadyjczycy odpowiedzieli po upływie ledwie 120 sekund, gdy krążek do bramki silnym uderzeniem z dystansu kierował Jean-Gabriel Pageau. Hokeiści "Klonowego Liścia" zgotowali sobie później sami marne zakończenie pierwszej tercji.

Finowie wyszli na prowadzenie po golu Janne Pesonena, wykorzystując grę w przewadze po zejściu z lodowiska Josha Bailey'a. Dwie minuty po stracie drugiego gola Kanada popełniła ten sam błąd. Karę dla zespołu złapał Anthony Beauvillier, a Finowie ponownie wykorzystali przewagę na lodzie i zdobyli trzeciego gola.

W drugich 20 minutach meczu gole nie padły mimo osłabień po obu stronach. W decydującej tercji krążek w bramce umieszczali już tylko "Suomi". Najpierw na 4:1 trafił Eeli Tolvanen, któremu niefortunnie asystował bramkarz Kanadyjczyków Darcy Kumper. Równo 10 sekund po wznowieniu gry od tamtego momentu wynik na 5:1 ustalił Teuvo Teravainen.

Kanada już w następnej kolejce może zapewnić sobie prawo gry w ćwierćfinale jeśli pokona swojego bezpośredniego sąsiada w tabeli Łotwę. Finowie o awans zagrają z Niemcami, a na koniec fazy grupowej podejmą niepokonanych Amerykanów.

W Kopenhadze punkty Rosjanom chcieli urwać za wszelką cenę Szwajcarzy. Reprezentacja "Sbornej" kontrolowała jednak mecz, nawet w momentach, w których rywale byli w stanie strzelać kontaktowe gole.

Wynik spotkania dopiero w drugiej tercji otworzył Kirill Kaprizov, który skorzystał z niefortunnej próby uderzenia Pavla Datsyuka i sam skierował krążek do bramki. Szwajcarzy wyrównali po 4 minutach i ładnej zespołowej akcji w momencie gry 5 na 4, za sprawą obrońcy SC Bern - Ramona Untersandera.

Radość po tym golu nie trwała jednak długo. Rosja trafiła na 2:1 jeszcze przed upływem minuty po wznowieniu gry. Zaś trzy sekundy przed końcową syreną na 3:1 podwyższył Nikita Nesterov z CSKA Moskwa.

W trzeciej tercji Szwajcaria zdobyła kontaktowego gola po drugim w turnieju trafieniu Svena Andrighetto. Rosja grała jednak swoje i w 57. minucie kapitalną trójkową akcję Gavrikova, Anisimova i Grigorenki celnym strzałem wykończył ten ostatni, zdobywając bramkę na 4:2. Przed końcem meczu na 3:4 trafił jeszcze Gaetan Haas, ale Rosja nie wypuściła trzech punktów ze swoich rąk.

Obie reprezentacje po pięciu kolejkach zajmują miejsca premiowane awansem do ćwierćfinałów. W pozostałych meczach Rosja zagra ze Słowacją, a na koniec w hicie grupy A przeciwko Szwecji. Szwajcarzy podejmą zaś najpierw zespół "Trzech Koron", a w ostatniej kolejce Francję.

Grupa A:

Rosja - Szwajcaria 4:3 (0:0, 3:1, 1:2) 1:0 - Kaprizov (Datsyuk, Gusev) 23' 1:1 - Untersander (Kukan, Corvi) 27' (5 na 4) 2:1 - Dadanov (Anisimov) 28' 3:1 - Nesterov (Gusev, Datsyuk) 40' (5 na 3) 3:2 - Andrighetto (Meier, Vermin) 52' 4:2 - Grigorenko (Anisimov, Gavrikov) 57' 4:3 - Haas (Andrighetto, Niederreiter) 59'

Grupa B:

Kanada - Finlandia 1:5 (1:3, 0:0, 0:2) 0:1 - Rantanen 9' 1:1 - Pageau (Horvat) 11' 1:2 - Pesonen (Nutivaara, Tolvanen) 14' (5 na 4) 1:3 - Rantanen (Granlund, Teravainen) 17' (5 na 4) 1:4 - Tolvanen 46' 1:5 - Teravainen (Aho) 46'

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.