Polka rozpłakała się przed kamerą. "Mam nadzieję, że się z tego podniosę"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Instagram /  / Na zdjęciu: Magdalena Czyszczoń
Instagram / / Na zdjęciu: Magdalena Czyszczoń
zdjęcie autora artykułu

Ostatnie dni nie były łatwe dla Magdaleny Czyszczoń. Mimo to Polka wystartowała w finale igrzysk olimpijskich Pekin 2022 na dystansie 5000 metrów. Później ze łzami w oczach stanęła przed kamerą TVP Sport.

W finale wyścigu na 5000 metrów w łyżwiarstwie szybkim Magdalena Czyszczoń zajęła 12. miejsce. Sam awans do finału jest dla niej sukcesem. Jeszcze kilka dni temu Polka była w izolacji po tym, jak stwierdzono u niej zakażenie koronawirusem. Pod znakiem zapytania stał wtedy jej start w igrzyskach.

Po finałowym biegu Czyszczoń stanęła przed kamerą TVP Sport i nie potrafiła ukryć łez. Gdy dziękowała rodzicom, wszystkim byłym trenerom, szkole i uczelni, fizjoterapeutom czy psychologom, łamał jej się głos. Było słychać, jak wiele dla niej znaczył ten start.

- Do momentu aż stanęłam na starcie, byłam tym wszystkim wzruszona, bo nie spodziewałam się, że taki będzie obrót sytuacji. Jestem za to bardzo wdzięczna. Jest mi troszkę smutno, że mój debiut stał się w takich okolicznościach. Gdybym stała te 10 dni wcześniej na lodzie, to na pewno lepiej był przejechała ten bieg - powiedziała w rozmowie z TVP Sport.

ZOBACZ WIDEO: Olimpijczycy obawiają się testów w Pekinie. "Odbija się to na organizmie"

Podziękowała wszystkim ludziom, dzięki którym mogła spełnić swoje marzenie. - Dałam z siebie sto procent na całą sytuację, która mnie spotkała. I mam nadzieję, że jeszcze się z tego podniosę i będzie lepiej - dodała.

Przypomnijmy, że po wykryciu zakażenia koronawirusem, przez tydzień Polka przebywała w izolacji. Po jej zakończeniu wystąpiła na 1500 m, ale nie może zaliczyć tego startu do udanych. Zajęła 30. miejsce.

Czytaj także: Sinusoida polskich skoczków. Są jednak dwie dobre wiadomości! Pekin 2022. Sensacyjny zwrot akcji! Chiny bez złota w skokach akrobatycznych

Źródło artykułu:
Komentarze (11)
avatar
marcinobo
11.02.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bardzo słaby bieg , dystans wykonany bardzo siłowo , zabrakło ślizgu jak płynności jazdy . Przygotowanie marne na tak poważna imprezę .  
avatar
Mariusz 1972
11.02.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zaraz zaraz, to ta co płakała, że w końcu wystartuje??? Ha ha ha ha!!!!  
avatar
ALKOHOLIK
11.02.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A tymczasem Polacy na IO. Maryna Gąsienica-Daniel na trasie supergiganta. . Reprezentantka Polski dopiero na 32. miejscu. To oznacza, że wyprzedziła tylko jedną konkurentkę, która nie ukończył Czytaj całość
avatar
jotwu
11.02.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
30 i 12 miejsce.Zapomniano tylko dodać,że to były ostatnie miejsca.  
avatar
yes
10.02.2022
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
TVP wykorzystuje do swoich celów uczucia ludzi.  SF pisały rano o stanie i starcie zawodniczki na przykład: "Płaczę ze szczęścia i nie dowierzam!"