Co tam się stało? Kibic doprowadził do ogromnej kraksy [WIDEO]

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter /  / Na zdjęciu: kraksa w Tour de France
Twitter / / Na zdjęciu: kraksa w Tour de France
zdjęcie autora artykułu

Holender Wout Poels wygrał 15. etap Tour de France. Niestety podobnie jak w sobotę na trasie nie obyło się bez kraks. Sprawcą najgorszego zdarzenia był nieodpowiedzialny widz. To kolejny już w tegorocznym Tour de France epizod z udziałem kibica.

Trzeci dzień w Alpach i niestety kolejny dzień z niebezpiecznymi wypadkami. Tak jak na sobotnim etapie w początkowej fazie wyścigu doszło do kraksy z udziałem kilkudziesięciu zawodników. W zdarzeniu na szczęście nie uczestniczyli zawodnicy liczący się w klasyfikacji generalnej. Z powtórek telewizyjnych wynika, że do wypadku po raz kolejny w tegorocznym Tour de France doprowadził nieodpowiedzialny kibic, który zahaczył wysuniętą ręką  jednego z kolarzy.

15. etap Wielkiej Pętli kończył tryptyk górskich odcinków. W piątek na szczycie Grand Colombier z ucieczki etap wygrał Michał Kwiatkowski. W sobotę o zwycięstwo bili się zawodnicy walczący w klasyfikacji generalnej, ale niedziela ponownie należała do uciekinierów. Na trasie z Les Gets les portes du soleil do Saint-Gervais Mont-Blanc zawodnicy musieli mierzyć się z trzema premiami górskimi I kategorii, spośród których ostatnia znajdowała się na mecie.

Ucieczka liczyła ok. 30 kolarzy, ale nim kolarze dojechali do finałowej wspinaczki, grupa ta posypała się na mniejsze podgrupki. Najwięcej sił na końcówkę zachowało trzech kolarzy: Wout van Aert, Wout Poels oraz Marc Soler. 7 kilometrów przed metą na czele pozostał już tylko Wout Poels. Holender okazał się zdecydowanie najmocniejszy i wygrał etap.

Za plecami harcowników ponownie oglądaliśmy pojedynek wielkiej dwójki Tadeja Pogacara i Jonasa Vingegaarda. Słoweniec podobnie jak na poprzednich etapach próbował odjechać od Duńczyka, ale nie udało mu się nadrobić nad liderem wyścigu ani sekundy.

Liderem wyścigu pozostał więc Jonas Vingegaard z przewagą 10 sekund nad Pogacarem i trzecim Carlosem Rodriguezem. Młody Hiszpan jedzie swój wyścig życia i w niedzielę powiększył przewagę nad rywalami, z którymi rywalizuje o podium wyścigu. Do Vingegaarda traci jednak ponad 5 minut.

Wspomagający Pogacara Rafał Majka dojechał do mety na 24. miejscu. W klasyfikacji generalnej awansował na 17. miejsce. Michał Kwiatkowski dziś dojechał do mety na 136. miejscu, w łącznej klasyfikacji zajmuje 50. pozycję.

Zobacz też: Jak oni to wygrali? Czyli polskie sukcesy w Tour de France Co za jazda! Polak wygrywa etap Tour de France po solowej akcji

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zatańczyli przed... selekcjonerem. I ten komentarz!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Kto wygra Tour de France?
Jonas Vingegaard
Tadej Pogacar
Ktoś inny
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
avatar
UE zło największe
16.07.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Zamknąć takiegoż typa na pare lat i tyle w temacie