Wróciła do Ślęzy Wrocław, bo ta... zakontraktowała jej koleżankę z uczelni

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Dawid Lis / Stephanie Jones
WP SportoweFakty / Dawid Lis / Stephanie Jones
zdjęcie autora artykułu

Ważny ruch Ślęzy Wrocław w budowie składu na sezon 2022/2023. Stephanie Jones, która była liderką drużyny przed dwoma sezonami, wraca do klubu. Łącznie dla Amerykanki będzie to już trzeci sezon w karierze w Energa Basket Lidze Kobiet.

Niespełna 24-letnia koszykarka zadomowiła się w naszym kraju. W 2020 roku pojawiła się w Ślęzie Wrocław i zanotowała bardzo dobry sezon. Statystyki? Średnio 19,5 punktu, 8,4 zbiórki i 2,2 asysty na mecz.

Potem skusiła się na transfer do PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wielkopolski, aby teraz ponownie wrócić do Ślęzy.

Co ciekawe wpływ na decyzję miał fakt, że Ślęza wcześniej zakontraktowała Ieshię Small. - Kiedy usłyszałam, że Ieshia będzie grać w Ślęzie, byłam zachwycona możliwością ponownych występów z nią w jednej drużynie - przyznała Jones w materiale prasowym.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takie sceny możemy zobaczyć bardzo rzadko. Co tam się działo!

Obie koszykarki występowały wspólnie na Uniwersytecie Maryland i to był solidny argument, do przekonania Jones. Ta druga z kolei nie ma wątpliwości, że ze Small Ślęza będzie grała szybką, efektowną i atrakcyjną dla kibica koszykówkę. - Będziemy narzucać wysokie tempo - powiedziała.

Jones wspomniała też, że w Polsce poszła mocno do przodu, jeżeli chodzi o rozwój. - Myślę, że rozwinęłam się w wielu aspektach koszykarskiego rzemiosła. Cały czas starałam się dodawać elementy, które pozwoliłyby mi dostosować się do europejskiej koszykówki. Uważam, że zrobiłam w tym czasie spory krok do przodu - wyjaśniła.

Budowa Ślęzy idzie zatem bardzo solidnie. Jones to aktualnie siódma koszykarka w kadrze na nowe rozgrywki. Wcześniej - oprócz Small - wrocławski klub pozyskał Natalię Kurach, a przedłużył umowy m.in. z reprezentantkami Polski Anną Jakubiuk i Julią Drop.

Zobacz także: Bezkonkurencyjne! Polki bez porażki, demolka na koniec turnieju Jest oficjalna decyzja. Rosjanie wykluczeni

Źródło artykułu: