Gorąco w polskiej lidze. Transferowe szaleństwo!

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Andrzej Romański / Energa Basket Liga / Na zdjęciu: Jakub Schenk
Materiały prasowe / Andrzej Romański / Energa Basket Liga / Na zdjęciu: Jakub Schenk
zdjęcie autora artykułu

Trudno nadążyć za zmianami w składach drużyn Energa Basket Ligi. Kibice, którzy kochają transfery, nie mogą narzekać na nudę, to prawdziwe szaleństwo. A... końca nie widać! Przedstawiamy, co się już wydarzyło i gdzie może jeszcze dojść do korekt.

Czarni Słupsk. Wielki powrót

Zaczynamy od głośnego powrotu do Energa Basket Ligi. W tym tygodniu kontrakt z Czarnymi Słupsk podpisał Jakub Schenk, reprezentant Polski (uczestnik EuroBasketu), który ostatnio był zawodnikiem Tours, zespołu z 3. poziomu rozgrywek we Francji. Klub miał słaby bilans w lidze (3:9) i wiemy, że zachodzą w nim zmiany. Co prawda 28-latek notował niezłe statystyki na poziomie: 14,2 pkt i 5,8 asyst, ale we Francji nikt nie robił mu większych problemów przy zmianie pracodawcy. Wszystkie formalności załatwiono w kilka dni. W zespole ze Słupska ma pełnić rolę pierwszego rozgrywającego. Nim wcześniej był Amerykanin Diante Watkins, ale grał dużo poniżej oczekiwań, co ostatecznie doprowadziło do rozwiązania kontraktu.

Drugim nowym zawodnikiem w Czarnych został 24-letni Amerykanin Justin Turner, który zadebiutuje na europejskich parkietach. To absolwent Bowling Green State University. Ciekawostką jest fakt, że Turner był pierwszym graczem w historii uczelni, który przekroczył granicę 2000 rzuconych punktów. Zgłosił się do draftu, ale bez większego powodzenia. Zagrał w Lidze Letniej dla Spurs. Ostatnio był zawodnikiem Motor City Cruise w lidze NBA G-League.

- To dwóch dobrych zawodników. Oni na pewno nam pomogą. Spróbujemy jak najszybciej wkomponować tych graczy do zespołu. Będą potrzebować czasu, ale wierzymy w ich umiejętności. Dlatego też ich wybraliśmy - mówi trener Mantas Cesnauskis.

Show trenera na konferencji. "Zastal nadal mi nie zapłacił" Ivica Radić: Anwil? To było szaleństwo. Zastal? Idę do sądu [nextpage]

Astoria Bydgoszcz. Spory ruch

Prawdziwe trzęsienie ziemi w Bydgoszczy! Szalony tydzień dla przedstawicieli i kibiców Enea Abramczyk Astorii. Klub zwolnił w ciągu kilku dni dwóch zawodników: Eddy'ego Polanco i Nicka Muszynskiego, kontraktując w ich miejsce Mike'a Henry'ego (ma już debiut za sobą - 7 pkt w meczu z Legią) i 31-letniego Pauliusa Petrileviciusa. Wcześniej odsunięto od składu Michała Kołodzieja. Litwin jest graczem podkoszowym, ostatnio występował w Nevezis Kiejdany, notując średnio 14 punktów i 5,4 zbiórki. W sobotę zawodnik ma przejść testy medyczne, a od niedzieli rozpocznie treningi z drużyną przed spotkaniem z GTK Gliwice.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Świątek już znudziło się odpoczywanie

Sporo w niego zainwestowali. W Polsce stał się gwiazdą Amerykanin nie ukrywa: Jestem jedną z gwiazd ligi [nextpage]

Billy Garrett: Arka -> Legia

Ten transfer też wywołał spore poruszenie. Amerykanin Billy Garrett nie jest już zawodnikiem Suzuki Arki Gdynia, koszykarz nawet nie wypełnił miesięcznego kontraktu. Z opcji but-outu postanowił skorzystać wicemistrz Polski, Legia Warszawa, choć przedstawiciele klubu o takiej możliwości dowiedzieli się... przypadkowo. Długo nie zwlekali z decyzją, bo mocno wierzą w umiejętności 28-letniego Amerykanina.

W Gdyni z kolei... nikt nie będzie płakał za Garrettem, który - w opinii trenera i władz klubu - nie stanął na wysokości zadania. Gdy z nimi rozmawiamy, raczej nie słyszymy pozytywów na temat jego gry w ostatnich meczach. Drużyna z nim przegrała wyraźnie trzy spotkania, a on niczym specjalnym się nie wyróżnił. Na pewno mocno wyróżniała się jego kwota w miesięcznej umowie. To około 15 tys. dolarów. Jedno jest pewne: nikt w Arce nie zaproponowałby mu takich pieniędzy na kolejne miesiące.

Wiemy, że trener Krzysztof Szubarga już rozgląda się na rynku za wzmocnieniami. Ich liczba będzie uzależniona od finansów. Drużyna ma jednak braki na obwodzie, jak i w strefie podkoszowej. [nextpage]

Będzie nowy rozgrywający w Stali!

Zmiany również w Ostrowie Wielkopolskim! Szeregi BM Stali wzmocni Malcolm Griffin, który ostatnio występował w PAOK-u Saloniki. Jako pierwszy tę informację przekazał serwis polskikosz.pl. 32-latek występuje na pozycji rozgrywającego, słyszymy, że w zespole zastąpi niedawno zakontraktowanego Scottiego Reynoldsa (w jego umowie jest taka możliwość). Ten najprawdopodobniej w niedzielę rozegra ostatnie spotkanie w barwach "Stalówki". Griffin - wg. naszych informacji - w Polsce pojawi się w poniedziałek. Przypomnijmy, że klub - z racji występów w ENBL - może wpisać do protokołu meczowego sześciu obcokrajowców (wcześniej musi wpłacić 100 tys. zł do kasy PLK). [nextpage]

Maciej Kucharek wraca do PLK

Zmiany zaszły też w MKSie Dąbrowa Górnicza. Nowym zawodnikiem został 29-letni Maciej Kucharek, który ostatnio był związany z I-ligową Kotwicą Kołobrzeg. Koszykarz miał w umowie możliwość transferu do PLK i z tego właśnie skorzystał. Ponownie założy koszulkę klubu z Dąbrowy Górniczej, który ostatnio pożegnał się z Michałem Sitnikiem i zawiesił Patryka Wilka (po scysji z Alonzo Vergem). Przypomnijmy, że MKS opuścił także Estończyk Matthias Tass (wykupił go klub z Hiszpanii), jego miejsce zajął Ousmane Drame. [nextpage]

Gdzie jeszcze zajdą zmiany?

Praktycznie nie ma teraz klubu w Polsce, który nie planowałby przeprowadzenia korekt w składzie. "Jeśli nie patrzysz na rynek, to znaczy, że cię nie ma w tym biznesie" - mówią nam zgodnie trenerzy, którzy dodają też, że trzeba się mocno napracować, by pozyskać zawodnika o pożądanym profilu.

Zmiany mogą zajść w Tauron GTK Gliwice. Klub jest podobno blisko pozyskania zawodnika, który może występować na pozycjach 2/3. Wiemy, że trener Artur Gronek ze Startu Lublin szuka nowego obwodowego. W jego kręgu zainteresowań znalazł się m.in. Amerykanin Gabe DeVoe, który w przeszłości występował w Enea Zastalu BC. W sezonie covidowym był blisko Arged BM Stali, ale ostatecznie pandemia stanęła na przeszkodzie do jego powrotu. Być może teraz uda się przeprowadzić ten transfer.

Dzieje się także w szeregach Trefla Sopot. To jedyny klub w Polsce, który pochwalić się aż... siódemką obcokrajowców. Niestety podczas ostatniego meczu kontuzji kolana nabawił się Amerykanin Wesley Gordon. W piątek przeszedł szczegółowe badania medyczne, w nowym tygodniu powinniśmy poznać diagnozę. W niedzielnym spotkaniu z beniaminkiem Sokołem Łańcut w barwach Trefla Sopot może zadebiutować Belg Jean Salumu.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty