Nie żyje legendarny zawodnik. Miał 101 lat

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / Na zdjęciu: Stanley Von Nieda
Twitter / Na zdjęciu: Stanley Von Nieda
zdjęcie autora artykułu

Był najstarszym żyjącym koszykarzem, który w przeszłości grał w NBA. Niestety, amerykańskie media przekazały smutną wiadomość o śmierci Stanleya Von Niedy.

W tym artykule dowiesz się o:

Amerykański portal ESPN podał informację, że w środę 6 września w Elizabethtown zmarł Stanley Von Nieda. Ta informacja błyskawicznie obiegła światowe media. Mowa o zawodniku, który grał w pierwszym sezonie NBA, gdy te rozgrywki połączyły się z NBL.

W elitarnej lidze koszykarskiej Von Nieda rozegrał jeden pełny sezon. Najpierw był zawodnikiem Tri-Cities Blackhawks, a potem przeniósł się do Baltimore Bullets. Łącznie w NBA zaliczył 59 występów.

Koledzy i kibice mówili na niego "Whitey". W historii zapisał się, jako pierwszy koszykarz NBA, który przekroczył 100 lat. W czerwcu tego roku świętował 101. urodziny.

Von Nieda w koszykówkę zaczął grać w college'u w Penn State. Przygodę ze sportem musiał zawiesić po wybuchu II wojny światowej. W amerykańskiej armii służył w 17. Dywizji Powietrznodesantowej, która brała udział w bitwie o Ardeny.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty