LeBron domaga się kosmicznych pieniędzy. Czy zostanie w Lakers?

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images /  / na zdjęciu: LeBron James
Getty Images / / na zdjęciu: LeBron James
zdjęcie autora artykułu

LeBron James chce przedłużyć swoją karierę do sezonu, w którym będzie miał już 42 lata. Gwiazdor NBA domaga się jednak ogromnych pieniędzy. O jakiej kwocie mowa?

W tym artykule dowiesz się o:

LeBron James od 2018 roku jest koszykarzem Los Angeles Lakers. W lutym tego roku wiele mówiło się o tym, że chrapkę na pozyskanie 39-latka ma Golden State Warriors. "Jeziorowcy" odrzucili tę ofertę, jednak latem "Wojownicy" jeszcze raz spróbują pozyskać LeBrona. Co na to sam zawodnik?

- Jestem Jeziorowcem, jestem i byłem bardzo szczęśliwy będąc członkiem zespołu przez 6 ostatnich lat i mam nadzieję, że tak pozostanie. Nie mam jednak odpowiedzi na to, ile to jeszcze lat potrwa, albo w jakiej koszulce będę grał. Mam nadzieję, że będą to Lakers. To świetna organizacja - powiedział LeBron James, cytowany przez sports.yahoo.com.

W sezonie 2023/2024 James zarobi ponad 47,6 mln dolarów (niemal 189,2 mln zł). Jedynymi, którzy mogą liczyć na więcej, będą Stephen Curry i Kevin Durant.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie robiła tego od ponad dwóch lat. W końcu się przełamała! [b]

[/b]

LeBron chciałby podpisać nowy, 3-letni kontrakt z Los Angeles Lakers. Problem w tym, że gwiazdor domaga się naprawdę dużych pieniędzy. W programie "First Take" dla ESPN, dziennikarz Brian Windhorst powiedział, że LeBron szuka wieloletniej, dziewięciocyfrowej umowy na pozostanie w Los Angeles.

- To będzie jeszcze większe niż umowa, którą ma teraz. To, czy Lakers zechcą dać mu trzyletni kontrakt i zapłacić 60 milionów dolarów za sezon, gdy będzie miał 42 lata, to już inna dyskusja - podkreśla dziennikarz.

Zarówno dyrektor generalny Rob Pelinka, jak i reszta personelu Los Angeles Lakers muszą ponownie podpisać kontrakt z LeBronem i przekonać go, że tworzą skład, który może konkurować z elitą NBA.

Zobacz także: Bójka w NBA. Posypały się kary Nie przejmował się tym, że na parkiecie trwa mecz. Zobacz tego "intruza"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty