Kowalski odchodzi po 9 latach

Wychowanek Górnika Wałbrzych, Marcin Kowalski zakończył przygodę ze swoim macierzystym klubem, w którym spędził 9 sezonów. Powodem odejścia tego 25-letniego zawodnika był fakt, iż nie przystał on na nowe warunki kontraktu zaproponowane przez klub.

Marcin Jeż
Marcin Jeż

Jedynym zespołem w karierze Kowalskiego był Górnik Wałbrzych. Ten mierzący 182 cm rozgrywający w wałbrzyskim teamie grał od 1999 roku aż po obecny sezon.

W tegorocznych rozgrywkach Kowalski nie miał zbyt wielu okazji do zaprezentowania swoich umiejętności. Wystąpił tylko w 5 spotkaniach, w których średnio na parkiecie spędzał 3,2 minuty. W tegorocznych rozgrywkach łącznie zanotował 1 zbiórkę, 4 asysty i 1 przechwyt. Niestety nie udało mu się zdobyć choćby jednego punktu.

Włodarze wałbrzyskiego klubu uznali, iż zarobki finansowe Kowalskiego nie były adekwatne do jego wkładu w rezultaty Górnika. Ta sama sytuacja dotyczyła Jacka Dymarskiego i Michała Sarana, którzy przystali jednak na nowe warunki umowy. - Zgodnie z decyzją zarządu klubu postanowiliśmy renegocjować warunki umów z trzema koszykarzami. Stwierdziliśmy, że ich wkład w osiągane przez zespół wyniki, nie jest adekwatny do zarabianych przez nich pieniędzy - mówi Janusz Kozłowicz, dyrektor klubu.

Marcin Kowalski nie zgodził się na obcięcie zarobków i musiał opuścić szeregi drużyny z Wałbrzycha. W tej sytuacji klub dał mu wolną rękę. Tym samym wychowanek wałbrzyskiego teamu już może szukać sobie nowego klubu.

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×