Pierwsze przekonujące domowe zwycięstwo MKS-u Dąbrowa Górnicza

W bieżącym sezonie MKS Dąbrowa Górnicza pełni rolę beniaminka TBL. Jak wiadomo życie ligowego nowicjusza nie należy do łatwych, tyczy się to również ekipy z Dębowego Miasta. Już nie raz Zagłębiacy borykali się z problemami, a z drugiej strony potrafili zaskoczyć swoją dobrą grą zdecydowanych faworytów. [ad=rectangle] Miniona kolejka była dla nich bardzo ważna, a to z uwagi na ich postawę na boisku. Pokonali oni Wikanę Start Lublin 104:95. Choć triumfowali różnicą tylko dziewięciu punktów, to po raz pierwszy w tych rozgrywkach odnieśli przekonujące zwycięstwo przed własną publicznością.

- Myślę, że zrobiliśmy swoją dobrą robotę w obronie, mimo że straciliśmy 95 punktów, ale 1/3 z nich straciliśmy w ostatniej kwarcie, kiedy losy meczu były już rozstrzygnięte. Wikana Start jest zespołem ofensywnym. Aby wygrać z lublinianami, trzeba zagrać dobrze w obronie, ale bardzo dobrze w ataku. To nam się udało. Myślę, że była to przyczyna tego, iż pod koniec spotkania można było być w miarę spokojnym i z optymizmem patrzeć na ostatnie minuty - przyznał trener beniaminka, Wojciech Wieczorek.

Było to dziewiąte zwycięstwo dąbrowian, a czwarte przed własną publicznością. W początkowej fazie sezonu hala "Centrum" była niczym zaczarowana, a w przypadku Zagłębiaków nie można było mówić o atucie własnego parkietu. Pokonanie lublinian może być więc przełomowe dla dalszej części sezonu i domowych meczów MKS-u.

Oprócz tego, że zwycięstwo nad Wikaną Startem było dla dąbrowian ważne z psychologicznego punktu widzenia, to miało znaczenie również matematyczne. Pozwoliło beniaminkowi na chwilę spokoju i skoncentrowanie się na następnych kolejkach, które rozstrzygną o końcowej kolejności, a MKS ma wciąż szansę na zajęcie dziesiątego czy dziewiątego miejsca.

- Udało nam się wygrać z lublinianami różnicą dziewięciu punktów. Potrzebowaliśmy tego, gdyż w przypadku równej liczby punktów, to my będziemy promowani. Był to trudny mecz, Wikana Start jest nieobliczalną drużyną, walczy do końca, co pokazała. Mieliśmy już dużą przewagę, rywale starali się ją zniwelować, ale udało nam się utrzymać prowadzenie do samego końca. Tym samym odnieśliśmy kolejne zwycięstwo u siebie - powiedział szczęśliwy Przemysław Szymański.

Do zakończenia sezonu zasadniczego dąbrowianie zmierzą się kolejno z Anwilem Włocławek (wyjazd, 4 kwietnia), WKS Śląskiem Wrocław (wyjazd, 10 kwietnia), AZS-em Koszalin (dom, 15 kwietnia), Asseco Gdynia (wyjazd, 19 kwietnia) oraz King Wilkami Morskimi Szczecin (dom, 26 kwietnia). Obecnie beniaminek plasuje się na dwunastej pozycji, mając na koncie 34 punkty.

Domowe mecze MKS-u Dąbrowa Górnicza w sezonie zasadniczym TBL 2014/2015

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.