Jazzmani wygrywają po raz 14

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

14 zwycięstwo z rzędu odniosła minionej nocy Utah Jazz, która przed własną publicznością pokonała Atlantę Hawks. 21 punktów i 12 zbiórek na swoim koncie zapisał Carlos Boozer. Tymczasem Milwaukee Bucks po świetnym spotkaniu Michaela Redda (42 punkty) zwyciężyli we własnej hali Denver Nuggets.

W tym artykule dowiesz się o:

Zwycięstwo podopiecznym Jerry'ego Sloana nie przyszło łatwo, ponieważ Jastrzębie z Mikem Bibbym grają coraz lepiej. Jeszcze na 2 minuty przed końcem spotkania najlepszy wśród gości Josh Smith przeprowadził akcję 2+1, dzięki czemu goście zbliżyli się na 2 "oczka" - 88:90. Końcówka należała już jednak do gospodarzy - najpierw Boozer a chwilę później Mehmet Okur celnymi rzutami zapewnili kolejną wygraną ekipie z Salt Lake City. Dzięki tej wygranej Utah odskoczyła rywalom w Northwest Division i coraz realniejszy staje się ich awans do play off z pierwszego miejsca.

Niesamowity przebieg miało spotkanie w Milwaukee, gdzie miejscowe Kozły przegrywały już z Denver Nuggets różnicą 23 punktów! Druga połowa należała już zdecydowanie do zawodników trenera Krystkowiaka, którzy wygrali po raz drugi w ostatnich trzech spotkaniach. Warto dodać, że zwycięstwa te odnieśli z dużo wyżej notowanymi rywalami - Detroit i Denver. Fantastyczne zawody rozegrał Redd, którego 5 celnych rzutów osobistych ostatecznie przechyliło szalę na stronę gospodarzy. Nie sposób nie wspomnieć także o Mo Williamsie, który 20 ze swoich 26 punktów zdobył po przerwie. - Zwycięstwa z klasowymi drużynami - to zachęcające. W każdym meczu musimy wychodzić na parkiet z odpowiednim nastawianiem - powiedział Redd.

W San Antonio z ust kibiców nie schodzi wciąż jeden wyraz: Ginobili! Argentyński rzucający obrońca znajduje się w niesamowitej formie, w wyniku czego Ostrogi pokonują kolejnych rywali. Minionej nocy zwyciężyli w AT&T Center New Orleans Hornets a Manu zapisał na swoim koncie 33 punkty i 12 asyst (rekord kariery). - Manu jest jednym z najlepszych graczy w lidze. W moich oczach to właśnie on otrzyma nagrodę dla najlepszego zawodnika kończącego się miesiąca. Bez niego na pewno byśmy przegrali z 5-6 spotkań z rzędu - chwalił kolegę z zespołu Robert Horry. Szerszenie przegrywał już różnicą 17 punktów, lecz Chris Paul i koledzy zdołali odrobić wszystkie straty na 7 minut przed końcem. Wtedy jednak celne trójki Bowena i Ginobiliego pozbawiły gości jakichkolwiek złudzeń. Oba zespól legitymują się obecnie takim samym bilansem - 37-17.

Wyniki ligi NBA

Washington Wizards - Charlotte Bobcats 110:95

(A. Jamison 22, D. Stevenson 20, B. Haywood 15 ? J. Richardson 25, E. Okafor 17 (13 zb), J. McInnis 12)

New Jersey Nets ? Indiana Pacers 102:91

(R. Jefferson 36, V. Carter 24, J. Boone 19 (13 zb) ? D. Granger 29, M. Dunleavy 19, T. Murphy 13)

Miami Heat ? Philadelphia 76ers 96:101

(D. Wade 33, M. Banks 17, M. Blount 14 ? A. Miller 24, A. Iguodala 24 (12 zb), W. Green 14)

San Antonio Spurs ? New Orleans Hornets 98:89

(M. Ginobili 30 (12 as), T. Duncan 25 (11 zb), T. Parker 10 ? C. Paul 27, D. West 16, P. Stojakovic 11)

Milwaukee Bucks ? Denver Nuggets 115:109

(M. Redd 42, M. Williams 26, C. Villanueva 14 ? A. Iverson 26, C. Anthony 25, J.R. Smith 20)

Utah Jazz ? Atlanta Hawks 100:94

(C. Boozer 21 (12 zb), K. Korver 13, D. Williams 12 ? J. Smith 30 (12 zb), M. Bibby 18, M. Williams 16)

Los Angeles Clippers ? Los Angeles Lakers 95:113

(C. Maggette 23, T. Thomas 20, A. Thornton 14 ? P. Gasol 23, L. Odom 20 (10 zb), K. Bryant 17)

Źródło artykułu: