Zmarnowana szansa. Reprezentanci Polski nie zagrają w finale EuroCupu

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Leszek Stępień / Na zdjęciu: A.J. Slaughter
WP SportoweFakty / Leszek Stępień / Na zdjęciu: A.J. Slaughter
zdjęcie autora artykułu

Koniec przygody A.J. Slaughtera i Aleksandra Balcerowskiego z EuroCupem. Drużyna reprezentantów Polski przegrała po raz drugi w półfinale z AS Monaco. Rywale po szalonej końcówce wygrali 76:74.

Po wyjazdowej przegranej ekipa z Wysp Kanaryjskich była pod ścianą - chcąc zagrać w finale EuroCupu musiała dwukrotnie pokonać rywali.

W końcówce po trzech celnych rzutach Andrewa Albicy'ego był remis 74:74. Goście z Francji zdołali jednak przeprowadzić skuteczną akcję, na którą drużyna reprezentantów Polski nie zdołała już odpowiedzieć.

Serii tej do udanych na pewno nie zapisze A.J. Slaughter, który ponownie miał problemy ze skutecznością. We wtorek podczas pierwszej potyczki miał 3/15 z gry. Tym razem wykorzystał zaledwie 2 z 8 prób, a pojedynek zakończył z dorobkiem 5 punktów, 4 asyst, 2 zbiórek, przechwytu i trzech strat.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wakacje gwiazdy reprezentacji Polski. Widoki zapierają dech w piersiach

Znacznie lepiej wypadł Aleksander Balcerowski - podkoszowy w niespełna 20 minut uzbierał 12 "oczek" wykorzystując 5 z 7 rzutów z gry (w tym 1/1 z dystansu). Dodał do tego również 5 zbiórek.

Porażką Herbalife Gran Canaria kończy swoją przygodę z EuroCupem na półfinale. Slaughter w całych rozgrywkach notował średnio 15,8 punktu, 3,9 asysty i 2,1 zbiórki. Balcerowski z kolei mógł się pochwalić osiągnięciami na poziomie 6,5 punktu i 3,7 zbiórek na mecz.

Herbalife Gran Canaria - AS Monaco 74:76 (26:21, 9:24, 14:11, 25:20)

stan rywalizacji: 2:0 dla AS Monaco

Zobacz także: Kolejny popis reprezentanta Polski w Bundeslidze. Jego drużyna sprawiła niespodziankę Milicić wreszcie uśmiechnięty. "Powoli wyglądamy, jak prawdziwy zespół"

Źródło artykułu: