MŚ: efektowny finisz Mateusza Borkowskiego! Szczęście Ostrowskiego

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Christian Petersen / Na zdjęciu: Mateusz Borkowski
Getty Images / Christian Petersen / Na zdjęciu: Mateusz Borkowski
zdjęcie autora artykułu

Mateusz Borkowski świetnie rozegrał końcówkę biegu eliminacyjnego na 800 metrów i pewnie awansował do półfinału mistrzostw świata w Budapeszcie. Jego występ mógł zaimponować. Dalej znalazł się także Filip Ostrowski.

W tym artykule dowiesz się o:

Eliminacje na 800 metrów składały się z aż siedmiu biegów. Z każdego z nich awans do półfinału uzyskiwała najlepsza trójka. Stawkę uzupełniało natomiast jeszcze trzech zawodników z czasami.

Do rywalizacji przystąpiło dwóch reprezentantów Polski - Mateusz Borkowski oraz Filip Ostrowski.

Jako pierwszy na bieżni pojawił się 27-latek. Borkowski wystartował już w drugim biegu. Początkowo długo trzymał się na szóstej pozycji. Z przodu natomiast trwała walka na łokcie.

ZOBACZ WIDEO: MŚ Budapeszt. Paweł Fajdek: Nie ma ludzi niezniszczalnych

Na 150 metrów przed końcem Polak zaczął przeciskać się do przodu po wewnętrznej. Gdy znalazł się na trzecim miejscu, przyśpieszył i ostatecznie zwyciężył z czasem 1:45.40 min.

Niezłą końcówkę miał także Filip Ostrowski, ale młody reprezentant Polski dobiegł do mety na czwartej pozycji z wynikiem 1:45.76 min. Rozpoczęło się oczekiwanie na wyniki trzech pozostałych biegów.

Ostatecznie również i jemu udało się zakwalifikować do półfinału. Reszta biegów okazała się bowiem wolniejsza.

Półfinały biegu na 800 metrów odbędą się w czwartek, 24 sierpnia o godz. 20:50.

Czytaj także:Ewa Swoboda napisała historię! Wspięła się na wyżynyGenialny pomysł organizatorów MŚ w lekkoatletyce. Zobacz, co zrobili na przystanku

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy Mateusz Borkowski awansuje do finału biegu na 800 metrów?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
avatar
yes
22.08.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Biegli dopiero o miejsca w półfinale - narazie zrobili dobre wrażenie. Ważne jest, że mają chęci i ...półfinaly!