Wygrana klubu Polaka. Dzień gospodarzy w eliminacjach Ligi Mistrzów

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images /  / Na zdjęciu: piłkarze New Saints FC
Getty Images / / Na zdjęciu: piłkarze New Saints FC
zdjęcie autora artykułu

W sześciu z ośmiu wtorkowych meczów eliminacji Ligi Mistrzów wygrali gospodarze, a dwa zakończyły się remisem. Zaliczkę zdobyli New Saints z Adrianem Cieślewiczem, a najwięcej - pięć goli padło w starciu Malmoe FF z Vikingurem.

New Saints FC wrócili do eliminacji Ligi Mistrzów po dwóch latach nieobecności. Przerwa była spowodowana utratą prymatu w walijskim futbolu. Święci jeszcze nigdy nie przeszli dwóch rund w drodze do elitarnego europejskiego pucharu. Tym razem trafili w pierwszej na północnoirlandzki Linfield FC.

Saints rozpoczęli mecz u siebie bez Adriana Cieślewicza w podstawowym składzie. Ten zasiadł na ławce rezerwowych. Drużyna z Walii radziła sobie z atakami przeciwnika, a po przerwie zdobyła prowadzenie strzałem Ryana Brobbela. Gol na 1:0 okazał się jedyny, a Cieślewicz wszedł na boisko w 76. minucie za Jordana Williamsa.

Pierwszego gola we wtorkowych meczach strzelili gracze Malmoe FF. Szwedzka drużyna grała ze zwycięzcą rund przedwstępnej i wstępnej Vikingurem. Gol wyglądał nieco kuriozalnie, ponieważ przed uderzeniem Martina Olssona był kiks kompana z zespołu, a po nim rykoszet od obrońcy Vikingura.

ZOBACZ WIDEO: Reprezentant Polski w zupełnie nowej roli. Poznajesz?!

Komedię odstawił też Kristall Mani Ingason, który minutę po zdobyciu gola na 1:1 zobaczył drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę za sposób świętowania gola w pobliżu kibiców gospodarzy. Jedenastu graczy Malmoe wygrało ostatecznie 3:2 z dziesięcioma zawodnikami z przeciwnej drużyny, ale i mieli powód do niedosytu. Gola kontaktowego stracili w doliczonym czasie.

Z atutu własnego boiska skorzystał również między innymi Ludogorec Razgrad. W meczu z czarnogórską Sutjeską Niksić długo utrzymywał się bezbramkowy remis. Mistrz Bułgarii przerwał niemoc strzelecką w 74. minucie, kiedy to Alex Santana wymierzył karę za niezgrabną interwencję bramkarza gości. Gol na 2:0 dla Ludogorca padł już w doliczonym czasie.

Jeszcze więcej - trzy gole zaliczki ma macedoński KF Shkupi w rywalizacji z gibraltarskim Lincoln Red Imps, a także irlandzki Shamrock Rovers w dwumeczu z maltańskim Hibernians FC.

I runda eliminacji Ligi Mistrzów:

Pjunik Erywań - CFR Cluj 0:0

Malmoe FF - Vikingur 3:2 (2:1) 1:0 - Martin Olsson 16' 1:1 - Kristall Mani Ingason 38' 2:1 - Ola Toivonen 42' 3:1 - Veljko Birmancević 84' 3:2 - Helgi Gudjonsson 90'

Ludogorec Razgrad - Sutjeska Niksić 2:0 (0:0) 1:0 - Alex Santana 74' 2:0 - Matias Tissera 90'

KF Ballkani - Żalgiris Wilno 1:1 (1:1) 1:0 - Nazmi Gripshi 15' 1:1 - Oliver Buff 25'

Lech Poznań - Karabach Agdam 1:0 (1:0) 1:0 - Mikael Ishak 41'

New Saints FC - Linfield FC 1:0 (0:0) 1:0 - Ryan Brobbel 57'

Shamrock Rovers - Hibernians FC 3:0 (2:0) 1:0 - Ronan Finn 25' 2:0 - Dylan Watt 40' 3:0 - Rory Gaffney 78'

KF Shkupi - Lincoln Red Imps 3:0 (2:0) 1:0 - Mamadou Danfa 11' 2:0 - Sunday Adetunji 29' 3:0 - Roy Chipolina 62'

Czytaj także: Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale Czytaj także: Jest decyzja. Mecz el. Ligi Mistrzów w Łodzi

Źródło artykułu: