Ważny powrót w Pogoni Szczecin. Podstawowy piłkarz uporał się z kontuzją

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu od lewej: Benedikt Zech oraz Patryk Szysz
PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu od lewej: Benedikt Zech oraz Patryk Szysz
zdjęcie autora artykułu

Trener Jens Gustafsson dostał pozytywną wiadomość przed pierwszym meczem Pogoni Szczecin z KAA Gent w trzeciej rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy. Do treningów z resztą zespołu powrócił Benedikt Zech.

Austriak rozpoczął w podstawowym składzie wygrany 1:0 mecz z Wartą Poznań na inaugurację sezonu w PKO Ekstraklasie. Trener Jens Gustafsson nie nacieszył się długo jego obecnością w jedenastce, ponieważ Benedikt Zech doznał urazu.

W pozostałych trzech spotkaniach Pogoni Szczecin w tym sezonie Benedikta Zecha nie było na boisku. Zespół Gustafssona nie zachował w nich czystego konta, mimo to zwyciężał 5:2 i 3:2 z Linfield FC, a także 2:1 z Widzewem Łódź. Środkowymi obrońcami w tych spotkaniach byli Danijel Loncar oraz Mariusz Malec.

Przed Pogonią duże wyzwanie, ponieważ w środę o godzinie 20 rozpocznie mecz z KAA Gent w trzeciej rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy. Dobrą wiadomością dla trenera Jensa Gustafssona jest powrót Benedikta Zecha do treningów z zespołem.

ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...

Benedikt Zech trenował regularnie w całym okresie przygotowań, więc niewykluczone jest wejście Austriaka od razu do podstawowego składu na środowy mecz w Gandawie. Jeżeli tak się stanie, 32-latek zastąpi Danijela Loncara.

Austriak może być amuletem Pogoni Szczecin w rywalizacji z belgijskim zespołem. W swoim piłkarskim życiorysie ma zwycięski dwumecz z KAA Gent. W 2017 roku pomógł austriackiemu Rheindorf Altach w pokonaniu zespołu z Gandawy w trzeciej rundzie eliminacji Ligi Europy.

Czytaj także: Klub z PKO Ekstraklasy pokazał nietypową dla siebie koszulkę Czytaj także: Minęło 18 lat. Majdan dostał 48 godzin. "Inaczej go zabijemy"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty