Probierz dostał pytanie o relacje z Lewandowskim. Tak wybrnął

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Od lewej Cezary Kulesza, Michał Probierz, Łukasz Wachowski.
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Od lewej Cezary Kulesza, Michał Probierz, Łukasz Wachowski.
zdjęcie autora artykułu

Michał Probierz od środy (20 września) jest selekcjonerem reprezentacji Polski. 51-latek w rozmowie z "Interią" zabrał głos na temat relacji z Robertem Lewandowskim.

W tym artykule dowiesz się o:

Przypomnijmy, że Michał Probierz oficjalnie został selekcjonerem piłkarskiej reprezentacji Polski 20 września. Zastąpił na tym stanowisku zwolnionego tydzień wcześniej Portugalczyka Fernando Santosa, którego kadencja okazała się kompletnym niewypałem. Doświadczony szkoleniowiec wygrał tylko 2 z 5 eliminacyjnych meczów do Euro 2024.

Jednym z najważniejszych zadań Probierza będzie wykorzystanie potencjału Roberta Lewandowskiego, aby ten zaczął grać w kadrze podobnie jak w FC Barcelonie.

W przeciwieństwie do poprzednich selekcjonerów, Probierz nie udał się po nominacji do Lewandowskiego, aby porozmawiać z nim na najważniejsze tematy związane z kadrą. Probierz uważa, że nie będzie miał problemów, aby dogadać się z gwiazdą Dumy Katalonii.

- Ja nigdy nie miałem problemów z takimi zawodnikami. Zawsze Ci zawodnicy również są zadowoleni, a jeszcze potrafią się wykreować na liderów. Jeśli poprzez reprezentację staną się lepsi i osiągną jakieś sukcesy, to wydaje mi się, że żaden zawodnik nie będzie niezadowolony - powiedział wymijająco Probierz dla Interii.

Osoba Roberta Lewandowskiego wzbudza w kadrze duże emocje. Jedni uważają, że Polska nie potrafi wykorzystać w pełni jego umiejętności. Drudzy natomiast przekonują, że powinien stracić opaskę kapitana. Za takim rozwiązaniem jest choćby Jan Tomaszewski (więcej przeczytasz TUTAJ-->).

Zobacz także: Spryt Lewandowskiego pomógł Barcelonie. Tylko spójrz, co zrobił Polak

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz ruszył do ataku. Ostatnia akcja i... Tylko zobacz! [b]

[/b]

Źródło artykułu: WP SportoweFakty