Jagiellonia sprzedała wychowanka. Powalczy o mistrzostwo kraju

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Miłosz Matysik (z prawej)
PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Miłosz Matysik (z prawej)
zdjęcie autora artykułu

Miłosz Matysik na zasadzie transferu definitywnego przenosi się z Jagiellonii Białystok do Arisu Limassol. Pomyślnie przeszedł testy medyczne i podpisał z mistrzem Cypru 5-letni kontrakt.

Parę dni temu Jagiellonia Białystok poinformowała, że jej nowym piłkarzem został Kosowianin Jetmir Haliti. To było zabezpieczenie na wypadek, gdyby Miłosz Matysik odszedł z klubu już zimą.

I tak się stało. W środę Jagiellonia oficjalnie pożegnała 19-latka. Matysik przechodzi do Arisu Limassol na zasadzie transferu definitywnego. W zespole mistrza Cypru będzie występować razem z dwoma innymi Polakami - Mariuszem Stępińskim i Karolem Struskim.

Dodajmy, że cały transfer pilotował Daniel Sikorski, czyli dyrektor sportowy Arisu i człowiek uważnie obserwujący polski futbol.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niespodzianka na treningu Bayernu. Zobacz, kto odwiedził piłkarzy

Jagiellonia zachwyca w tym sezonie i po osiemnastu kolejkach jest wiceliderem Ekstraklasy. Matysik wystąpił w ośmiu meczach ligowych i dwóch w Pucharze Polski. W ostatnim czasie nie był pierwszym wyborem trenera Adriana Siemieńca. Mimo to cały czas był regularnie powoływany i grał w młodzieżowej reprezentacji Polski.

Kluby nie ujawniły kwoty, jaką Aris zapłacił Jagiellonii. Wiemy jednak, że klub z Podlasia zagwarantował sobie w umowie procent od następnego transferu.

Aris to aktualny mistrz Cypru. W obecnym sezonie drużyna zajmuje czwarte miejsce w lidze po czternastu kolejkach, tracąc trzy punkty do prowadzącego APOEL-u.

Przypomnijmy, że latem Aris został wyeliminowany przez Raków Częstochowa w eliminacjach Ligi Mistrzów.

CZYTAJ TAKŻE: Jaśniej się nie da. Wielki talent już zdecydował ws. gry dla Polski? Nawałka zabrał głos ws. Wisły. "Życzyłbym każdemu prezesa o takim poziomie"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (2)
avatar
Zeitgeist
14.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Buroku, krzoki, to sie mowi na poludniu Polski, tak ze nie zgrywaj Podlasiaka, bo na Podlasiu nie mowi sie KRZOKI.  
avatar
Jajcun z Ryboł
13.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nasze musiały sprzedać, bo święta ido i nie byłoby na śljedzie. Dobrze, że u nas krzoków dużo jest, to i nie marźniem i na czym bimer jest ugotować.