Miliarder wyszedł z więzienia. Zadzwonił do Góralskiego

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Jacek Góralski
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Jacek Góralski
zdjęcie autora artykułu

Jacek Góralski opowiedział mediom o telefonie od Kajrata Boranbajewa. Na koniec rozmowy padło pytanie, czy jest szansa, by wrócił do Kazachstanu.

Kazachski miliarder Kajrat Boranbajew, który niedawno wyszedł na wolność (w 2022 r. został skazany za nadużycia finansowe), zamierza przywrócić sławę i tytuły Kajratowi Ałmaty. W odzyskaniu mistrzostwa Kazachstanu mógłby pomóc... Jacek Góralski.

21-krotny reprezentant Polski (w latach 2016-22) w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" zdradził, że Boranbajew ostatnio kontaktował się z nim telefonicznie.

- Kilka dni temu podczas krótkich wakacji dostałem od niego wiadomość, że wraca do klubu. Umówiliśmy się na telefon. Przedstawił mi plany, a na koniec rozmowy zapytał, czy jest szansa, bym wrócił do Kazachstanu - powiedział 31-letni Góralski.

Pomocnik Wieczystej Kraków dodał, że w Kajracie, gdzie spędził dwa i pół roku (lata 2020-22), czuł się bardzo dobrze. Cenił sobie przede wszystkim zaufanie i życzliwość swojego ówczesnego szefa.

Teraz nie ma jednak tematu powrotu polskiego piłkarza do Kazachstanu. W klubie z Grodu Kraka jest bowiem szczęśliwy.

- Podziękowałem za pamięć i propozycję ponownej współpracy, ale oczywiście odmówiłem. Zaledwie pół roku temu związałem się z Wieczystą. W Krakowie moja rodzina czuje się szczęśliwa. Identycznie jak ja w klubie. Mam wielką nadzieję, że latem z Wieczystą będziemy cieszyć się z awansu do drugiej ligi - podsumował Góralski.

Zobacz: Skandaliczny wpis Jacka Góralskiego. "J**** ciebie i ciebie" Jest reakcja Góralskiego. "Ze zdumieniem czytałem słowa dyrektora Wisły"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: o Polaku wciąż pamiętają. Zapisał się w historii klubu

Źródło artykułu: WP SportoweFakty