Tym razem Benedyczak zawiódł. Fatalny strzał

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Emilio Andreoli / Na zdjęciu: Adrian Benedyczak
Getty Images / Emilio Andreoli / Na zdjęciu: Adrian Benedyczak
zdjęcie autora artykułu

Pierwszy raz w tym sezonie Adrian Benedyczak zmarnował "jedenastkę". Pomimo słabszego występu Polaka, Parma wygrała 2:1 z Brescią.

Sztab reprezentacji Polski z pewnością przyglądał się Adrianowi Benedyczakowi, który w ostatnich tygodniach odzyskał skuteczność. Napastnik w piątkowy wieczór zagrał od początku spotkania z Brescią Calcio.

Wynik otworzył Alexander Jallow, a Benedyczak miał świetną okazję ku temu, żeby w 41. minucie doprowadzić do wyrównania. Polak został wyznaczony do rzutu karnego, strzelił w prawy dolny róg, ale bramkarz rywali wyczuł jego intencje i pewnie złapał piłkę.

Klubowi koledzy uratowali skórę kadrowiczowi. Na zapleczu Serie B prowadząca w tabeli Parma odniosła zwycięstwa 2:1 nad Brescią po trafieniach Dennisa Mana oraz Enrico Del Prato. 23-latek po końcowym gwizdku mógł odetchnąć z ulgą.

ZOBACZ WIDEO: Ten gol przejdzie do historii. Trudno uwierzyć, ale piłka... wpadła do siatki

Benedyczak nie poprawił swoich statystyk na zapleczu włoskiej elity. Snajper Parmy w dalszym ciągu ma 10 goli, a także trzy asysty. Przypomnijmy, że w przyszłym tygodniu Michał Probierz ogłosi listę powołanych zawodników na marcowe zgrupowanie kadry.

Parma Calcio 1913 - Brescia Calcio 2:1 (0:1) 0:1 - Alexander Jallow 17' 1:1 - Dennis Man 52' 2:1 - Enrico Del Prato 89'

Czytaj więcej: Kolejny gol polskiego napastnika w Holandii. Już 12. trafienie w tym sezonie Głośne oklaski dla Lewandowskiego. Mimo że Polak usiadł na ławce rezerwowych

Źródło artykułu: WP SportoweFakty