Polak zatrzymał Sterlinga. Mocno utrudnił zadanie Chelsea

Zdjęcie okładkowe artykułu: Instagram / Chelsea FC / Gracze Chelsea są coraz bliżej 6. miejsca na koniec sezonu
Instagram / Chelsea FC / Gracze Chelsea są coraz bliżej 6. miejsca na koniec sezonu
zdjęcie autora artykułu

Chelsea FC zapewniła sobie zwycięstwo 4:2 dopiero w czasie doliczonym do ćwierćfinału Pucharu Anglii. W bramce Leicester City stanął Jakub Stolarczyk i obronił uderzenie z rzutu karnego Raheema Sterlinga.

W tym artykule dowiesz się o:

Gospodarze pracowali przez niespełna kwadrans na pierwszego gola. W 14. minucie piłkarze Chelsea cieszyli się z dobrego otwarcia meczu dzięki strzałowi Marca Cucurelli. Obrońca wtargnął w pole karne Leicester City i jakby nie został tam zauważony za plecami przeciwników. Podanie było z kolei tak dobre, że pozostało oddać uderzenie z bliska do bramki Jakuba Stolarczyka.

Polak popisał się z kolei w 26. minucie, w której obronił strzał Raheema Sterlinga z rzutu karnego. Jakub Stolarczyk uratował drużynę po wcześniejszym, ewidentnym wycięciu wślizgiem w szesnastce Anglika. Poszkodowany sam wziął na siebie wykonanie jedenastki, ale trafił płaskim strzałem w nogi sunącego po murawie bramkarza. Gospodarzom nie wyszła również dobitka i pozostało 1:0.

Bramka na 2:0 dla Chelsea wyglądała podobnie do pierwszej. Gospodarze nie rozpaczali po zmarnowaniu rzutu karnego, a Cole Palmer oddał uderzenie z bliska po dograniu ze skraju pola karnego. Przysnęła obrona z Leicester i Jakub Stolarczyk nie miał dużych szans na zatrzymanie piłki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Sytuacja Leicester stała się bardzo trudna, skoro poniósł dwubramkową stratę na stadionie klubu z Premier League. Gospodarze postanowili jednak pomóc w odrobieniu strat. W 52. minucie Axel Disasi strzelił absurdalnego gola samobójczego, kiedy próbował podać piłkę ze skrzydła do własnego bramkarza. Z kolei w 63. minucie Stephy Mavididi doprowadził do remisu 2:2 strzałem na zakończenie indywidualnego rajdu.

W 72. minucie pomyliła się obrona Lisów, na co zareagował faulem Callum Doyle. Jego faul, na wychodzącym na czystą pozycję graczu Chelsea, doprowadził do czerwonej kartki. Goście musieli radzić sobie na Stamford Bridge w dziesięciu. Nie poradzili sobie, ponieważ w doliczonym czasie padły bramki na 4:2 dla faworyta. Nicolas Jackson uderzył z bliska na zakończenie kombinacyjnego ataku, a Noni Madueke ustalił wynik po kontrze.

Chelsea FC - Leicester City 4:2 (2:0) 1:0 - Marc Cucurella 14' 2:0 - Cole Palmer 45' 2:1 - Axel Disasi (sam.) 52' 2:2 - Stephy Mavididi 63' 3:2 - Nicolas Jackson 90' 4:2 - Noni Madueke 90'

W 26. minucie Raheem Sterling (Chelsea) nie wykorzystał rzutu karnego. Jakub Stolarczyk obronił.

Składy:

Chelsea: Robert Sanchez - Malo Gusto, Axel Disasi, Trevoh Chalobah, Marc Cucurella (90' Ben Chilwell) - Moises Caicedo, Conor Gallagher - Cole Palmer, Mychajło Mudryk (79' Carney Chukwuemeka), Raheem Sterling (86' Noni Madueke) - Nicolas Jackson

Leicester: Jakub Stolarczyk - Hamza Choudhury, Wout Faes, Jannik Vestergaard, Callum Doyle - Harry Winks, Wilfried Ndidi (78' Conor Coady) - Issahaku Fatawu (65' Yunus Akgun), Kiernan Dewsbury-Hall, Stephy Mavididi (75' James Justin) - Patson Daka

Żółte kartki: Mavididi, Coady (Leicester)

Czerwona kartka: Callum Doyle (Leicester) /72' - za faul/

Sędzia: Andrew Madley

Czytaj także: "Musi się nauczyć". Guardiola nie gryzł się w język ws. Haalanda Czytaj także: David Beckham założył piłkarską agencję menedżerską

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy Chelsea FC rozczarowuje w tym sezonie wynikami?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)