Fatalna seria Liverpoolu. Pierwszy taki przypadek od 2017 roku

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Michael Steele / Na zdjęciu: Virgil van Dijk (Liverpool FC)
Getty Images / Michael Steele / Na zdjęciu: Virgil van Dijk (Liverpool FC)
zdjęcie autora artykułu

Liverpool jest w kluczowym momencie sezonu, co totalnie mu nie służy. Zawodnicy Juergena Kloppa przegrali dwa mecze z rzędu na swoim stadionie i wydarzyło się to pierwszy raz od wielu lat.

W tym artykule dowiesz się o:

Połowa kwietnia oznacza wejście w niesamowicie istotny etap sezonu we wszystkich ligach i na wszystkich frontach. Większa presja pojawia się w Polsce, Anglii czy też Hiszpanii. W każdej lidze będziemy mieli ogromne emocje.

W Premier League walka o tytuł mistrzowski jest niesamowicie zacięta i aż trzy drużyny mają na niego chrapkę. W grze wciąż są Liverpool FC, Manchester City oraz Arsenal FC, czyli trzy ekipy, które jednocześnie wciąż grają w Europie.

Jednak w przypadku pierwszego z wymienionych zespołów mówimy o naprawdę słabych dniach. Gracze Juergena Kloppa w czwartek przegrali u siebie z Atalanta Bergamo, a teraz również na Anfield polegli w batalii z Crystal Palace.

ZOBACZ WIDEO: Jak pracuje się z Probierzem? "Lewy" chwali selekcjonera

Zatem ponieśli dwie porażki z rzędu na swoim legendarnym stadionie, co jest pierwszym takim przypadkiem od 2017 roku. To pokazuje jaką twierdzę zbudowali u siebie The Reds i nie można nie zauważyć, że powtórka takiej serii przychodzi w tragicznym momencie.

Przez niedzielną porażkę Liverpool spadł na trzecie miejsce w lidze, a przecież przed obecną kolejką był liderem. Choć do końca rozgrywek jeszcze sporo spotkań, to jednak ten wynik może być bardzo brzemienny w skutkach.

Czytaj też: Co za gol! Znów to zrobił! [WIDEO] Ważny gol kadrowicza [WIDEO]

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)