Zasłabł na murawie. Piłkarz ŁKS-u Łódź przemówił
W trakcie meczu z Lechem Poznań Dani Ramirez pojechał do szpitala. Zawodnik ŁKS-u Łódź odzyskał przytomność i podziękował za wsparcie.
Zupełnie nieoczekiwanie Ramirez padł na boisku. Całe szczęście, że pozostali piłkarze błyskawicznie ruszyli mu z pomocą. Następnie 31-latek przez kilka minut był opatrywany przez klubowych lekarzy, żeby później opuścić murawę na noszach.
Ramirez został przewieziony do szpitala po zasłabnięciu, co potwierdziła rzecznik prasowa ŁKS-u Łódź. Przed wyjazdem ze stadionu doświadczony gracz odzyskał przytomność (więcej TUTAJ) i po przegranym 2:3 spotkaniu przekazał ważną wiadomość.
"Wszystko dobrze! Dziękuję za wszystkie wiadomości! Czas odpocząć i wrócić silniejszy, ale najważniejsze, że nic się nie stało" - podkreślił Ramirez w wiadomości opublikowanej na swoim InstaStories.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Prawdziwie mistrzowska feta. Nigdy tego nie zapomnąCzytaj więcej:
Miał odejść, może być bohaterem. "Wyrósł na lidera"
Premier League: Kanonada w Londynie. Klęska West Hamu
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.