Frankowski o Korei: Jej twierdzą jest jej stadion

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Większa część reprezentacji Polski jest już w Korei Płd. Trener napastników Tomasz Frankowski porównał piątkowego rywala biało-czerwonych do Jagiellonii Białystok, w której sam występuje.

Czy Koreańczycy to wymagający rywal? - Wymagający, bo u siebie rzadko przegrywają. Powiedziałbym, że Korea to taka... Jagiellonia Białystok. Czyli jej twierdzą jest jej stadion, na którym gra efektownie i rzadko pozwala gościom na sukces. Mam jednak nadzieję, że nam pozwolą. Koreańczycy to solidni piłkarze, choć wyłączając Parka z Manchesteru United, większość w Europie gra w przeciętnych klubach - powiedział "Franek" w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

Przed samym zgrupowaniem kadry wypadło z niej kilku podstawowych zawodników, skarżąc się na kontuzje. - Uważam, że pracujemy z profesjonalistami. Nie ma powodów, by chłopakom nie ufać. Jeszcze zaraz usłyszymy, że trener Smuda celowo wybrał samolot, który złapał opóźnienie (śmiech) - dodał Frankowski.

Źródło: Przegląd Sportowy.

Źródło artykułu: